Szwajcarska przynęta
Obrońca Mateusz Bartolewski w meczu rezerw doznał kontuzji i nie zagra przeciwko FC Sankt Gallen w eliminacjach Ligi Konferencji Europy.
ŚLĄSK WROCŁAW
Zaplanowany na wczoraj mecz Śląska Wrocław z Radomiakiem nie doszedł do skutku. Powód? W związku z awansem do trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Konferencji Europyoraz wyznaczeniem przez UEFA pierwszego meczu FC Sankt Gallen - Śląsk na 7 sierpnia (środa), sztab szkoleniowy wrocławskiego klubu zdecydował o przełożeniu meczu z zespołem z Radomia. Drużyna z Oporowskiej wykorzystała ten czas na regenerację, wyleczenie kilku mikrourazów i przygotowanie do arcyważnego meczu w Szwajcarii. Na razie data rozegrania zaległego meczu nie jest jeszcze znana.
Aby piłkarze Śląska nie „leniuchowali” w trakcie weekendu, trener Jacek Magiera i jego najbliżsi współpracownicy podjęli decyzję, że kilku zawodników wesprze drugi zespół prowadzony przez trenera Michała Hetela w ligowej potyczce z Górnikiem Polkowice w ramach rozgrywek 3. ligi. Odsiecz zawodników z kadry pierwszego zespołu była wprost bezcenna, bo drugi garnitur wrocławian pokonał przeciwnika aż 4:0. Łupem bramkowym podzielili się Patryk Klimala (trzy gole) i Michał Milewski. Z kadry pierwszego zespołu Śląska na boisku pojawili się także – grając w różnym wymiarze czasowym - Tomasz Loska, Łukasz Gerstenstein, Aleksander Paluszek, Jehor Macenko, Krzysztof Kurowski, Jakub Jezierski, Aleksander Wołczek, Tudor Baluta, Filip Rejczyk, Arnau Ortiz, Patryk Klimala i Mateusz Bartolewski. Ostatni z wymienionych miał ogromnego pecha, ponieważ w 28 min. doznał kontuzji i musiał zejść z boiska. Mało prawdopodobne, by 26-letni obrońca zagrał w meczu wyjazdowym z FC Sankt Gallen. Wicemistrzowie Polski do Szwajcarii wylatują samolotem czarterowym we wtorek z Wrocławia z lotniska im. Mikołaja Kopernika, położonego w dzielnicy Strachowice.
Stowarzyszenie Kibiców Wielki Śląsk zajęło się dystrybucją biletów na mecz w Szwajcarii. Kibice zielono-biało-czerwonych otrzymają około tysiąca biletów na sektor gości na stadionie wSankt Gallen. Koszt jednej wejściówki to 15 franków szwajcarskich i taką właśnie kwotę trzeba będzie przynieść przy odbiorze biletu. W pierwszej kolejności zapisy będą dla osób, które stale jeżdżą na wyjazdy oraz członkówfan clubów. Jeżeli zostaną wolne bilety, trafią one do otwartej sprzedaży. W przypadku dużego zainteresowania biletami podczas tzw. zapisów zamkniętych jest szansa, że będą zorganizowanie autokary na wyjazd. Jeżeli nie, wówczas tak jak do Rygi, każdy sympatyk drużyny z Oporowskiej będzie musiał dojechać do Sankt Gallen we własnym zakresie.
Bogdan Nather