Sport

„Szóstka” przeciw „ósemce”

POJEDYNEK KOLEJKI

Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus

Bartosz KAPUSTKA


Dziś do „pojedynku kolejki” zaprosiliśmy zawodników z pozycji  „6" i 8", czyli Oskara Repkę i Bartosza Kapustkę, którzy na murawie stadionu przy Łazienkowskiej podejmą walkę o zwykle newralgiczny dla losów meczów tak zwany środek pola.

„Ósemka” Legii debiutowała w reprezentacji Polski Adama Nawałki, mając raptem osiemnaście lat. Kapustka strzelił gola w debiucie z Gibraltarem, wkrótce pojechał na Euro 2016, wyróżnił się z Irlandią Północną i zachwycił nawet Gary'ego Linekera, byłego znakomitego napastnika Anglii. Nie dziw, że został najdroższym nastolatkiem w historii polskiego futbolu. Ówczesny mistrz Anglii, Leicester City, zapłacił za niego około 7 mln funtów, ale trener Claudio Ranieri mu nie zaufał. Od nieudanego transferu na Wyspy zaczęły się schody, forma się ulotniła, a kontuzja goniła kontuzję. Były też problemy kardiologiczne, coraz częściej przypinano tarnowianinowi łatkę niespełnionego wielkiego talentu. Wtedy jednak Kapustka zrobił rachunek sumienia, wrócił do kraju silniejszy, pomocną dłoń wyciągnęła Legia, a forma pomocnika ustabilizowała się na tyle, że dziś decyduje on o obliczu stołecznej jedenastki. Jest ważną postacią ekstraklasy. Ba, po ośmiu latach – jak obliczono 2892 dniach – wrócił do kadry, pojawił się na boisku w 74 minucie spotkania z Chorwacją.

Po przeciwnej stronie stanie Oskar Repka, który w swoim debiutanckim sezonie w ekstraklasie stał się jednym z liderów GieKSy. 25-letni defensywny pomocnik katowickiego zespołu chciał być napastnikiem, bo lubił strzelać bramki. Lepiej jednak wyglądał w środku boiska, więc z czasem zszedł z „dziewiątki” i „dziesiątki” na „ósemkę”, a gdy wyjechał do Niemiec, dotarł przez „szóstkę” aż do pozycji stopera. Jego idolami byli David Beckham i Ronaldinho, podziwiał Xaviego Hernandeza czy Franka Lamparda, a grając w obronie, wzorował się na między innymi Johnie Terrym. Dziś w duecie z młodzieżowcem Mateuszem Kowalczykiem zabezpieczają środek pola, spełniają się doskonale w roli „centrali” precyzyjnie rozdzielającej piłki do kolegów. Przy tym Repka świetnie wywiązuje się z obowiązków defensywnego pomocnika, pracując na tytuł odkrycia sezonu. Nazwisko 25-letniego pomocnika GKS-u o dobrych warunkach fizycznych już trafiło do notesu skautów i menedżerów, którzy coraz częściej tylko dla niego przyjeżdżają na mecze katowickiego beniaminka.

Zbigniew Cieńciała

Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Oskar REPKA