„SZAROTKI” PROTESTUJĄ


Gracze PZU Podhala Nowy Targ mają dość obietnic działaczy i chcą, by zostały uregulowane zaległości finansowe. Postanowili wysłać czytelny sygnał wszystkim sympatykom hokeja - jaka jest sytuacja w klubie. Przed meczem w „Satelicie” nie wyjechali na rozgrzewkę, a potem opóźnili wyjście na mecz. Gra przez dwie tercje była wyrównana, choć inicjatywa należała do gospodarzy. Wszystko rozstrzygnęło w ciagu 18 sek. ostatniej odsłony. Najpierw Sam Marklund pokonal Aleksandra Horawskiego, zaś chwilę później Mateusz Bepierszcz posłał krążek do siatki. Pod koniec goście wycofali bramkarza i Bartosz Fraszko ustalił wynik. Obrońcy tytułu mistrzowskiego pewnie zmierzają po zwycięstwo w sezonie zasadniczym.

(ws) 

 

GKS Katowice - PZU Podhale Nowy Targ 6:2 (1:1, 2:1, 3:0)

0:1 - Kiss - Wronka - D. Kapica (3:14), 1:1 - Cook - Marklund - Sokay (4:41), 1:2 - D. Kapica - Wielkiewicz (20:14), 2:2 - Monto - Lehtimaeki - Varttinen (21:00), 3:2 - Monto - Lehtimaeki - Iisakka (28:48), 4:2 - Marklund - Sokay - Olsson (41:37), 5:2 - Bepierszcz - Michalski - Smal (41:55), 6:2 - Fraszko - Pasiut (58:14, do pustej). 

Sędziowali: Paweł Pomarzewski i Wojciech Wrycza - Igor Dzięciołowski i Michał Gerne. Widzów 1050.

GKS: Kieler; Delmas - Maciaś, Koponen - Varttinen, Cook - Wanacki, Chodor - Lebek; Marklund (2) - Pasiut - Fraszko, Olsson - Monto - Iisakka, Hitosato - Sokay - Lehtimaeki, Michalski - Smal (2) - Bepierszcz. Trener Jacek PŁACHTA.

PODHALE: Horawski; Tomasik - Pangiełow-Jułdaszew, Horzelski - Kiss, Załamaj - Kudzin, A. Słowakiewicz; D. Kapica - Wronka - Wielkiewicz (2), Cichy - Lorraine - Szczechura, Worwa - Neupauer (2) - Szczerba, Kamiński - Soroka - Paranica. Trener Sami HARVINEN.

Kary: GKS - 4 min, Podhale - 6 (2 tech.) min.