„Świder” już zdrowy
Bez pauzującego za kartki Piotra Wyroby, ale z Danielem Świderskim szykuje się do dzisiejszego meczu z Olimpią Elbląg beniaminek z Cygańskiego Lasu.
Daniel Świderski wyzdrowiał i planuje się umocnić na czele klasyfikacji drugoligowych strzelców. Fot. Paweł Mruczek/Rekord Bielsko-Biała
Ostatni mecz z Hutnikiem Kraków był zdecydowanie najsłabszym występem Rekordu tej wiosny. - Wiem, skąd to się wzięło, ale cieszę się, że w takim spotkaniu potrafiliśmy zapunktować. Doceniamy ten remis, chyba to był pierwszy punkt, o którym możemy powiedzieć, że się z niego cieszymy - mówi o 1:1 na Suchych Stawach trener bielszczan, Dariusz Rucki. - Z przebiegu pierwszych 30 minut możemy być bardzo rozczarowani, ale końcówka premierowej odsłony i druga część to większa kontrola z naszej strony. Hutnik nam nie zagroził, ale my też nie dawaliśmy argumentów - dodał szkoleniowiec, który w tym meczu nie mógł skorzystać z usług Daniela Świderskiego. 31-latek był co prawda na ławce rezerwowych, ale przez kilka dni nie trenował, narzekając na uraz placów.
Do zajęć wrócił dopiero w środę, ale trenował już na pełnych obrotach. To oznacza, że w czwartkowym (17.00)meczu z Olimpią Elbląg powinien wybiec na boisko. - Liczymy na niego, bo jak pokazał mecz z Hutnikiem Jasiu Ciućka sprawdził się w roli „9”, ale brakowało trochę relacji z „10”. Janek dłużej współpracuje ze „Świdrem” i wierzymy, że w czwartek na taką współpracę będziemy mogli liczyć - mówi trener Rucki. W meczu z Olimpią na pewno nie zagra Piotr Wyroba, który w sobotę zobaczył 8. żółtą kartkę w sezonie. W treningu jest wypożyczony z Piasta Gliwice skrzydłowy Szczepan Mucha, który początkiem rundy nabawił się urazu kostki, ale nie wiadomo, czy znajdzie się w kadrze meczowej.
Olimpia to ostatni zespół drugoligowej stawki, ale szkoleniowiec Rekordu przestrzega przed sugerowaniem się tabelą. - Jak sobie prześledzimy ostatnie wyniki naszych najbliższych rywali, to wyjdzie nam, że często przegrywają jedną bramką. Patrzenie na tabelę obecnie będzie trochę złudne, bo w zestawieniu wiosny Olimpia jest trzecia od końca. To drużyna młoda, wybiegana, która stosuje obronę niską. Każdy mecz wiosny jest wymagający. Skupiamy się na sobie, bo dla nas kluczem do utrzymania są domowe zwycięstwa - przekonuje szkoleniowiec Rekordu.
(gru)