Och, Coco, jak mi cię szkoda... Fot. PAP/EPA


Świat różnych prędkości

Nie wszyscy kibice zdążyli na... ostatnią piłkę drugiego wczorajszego ćwierćfinału.


FRENCH OPEN

Iga Świątek wygrała z rozstawioną z numerem piątym Czeszką Marketą Vondrousovą 6:0, 6:2 w ćwierćfinale wielkoszlemowego turnieju na nawierzchni ziemnej w Paryżu. Polka prowadząca w światowym rankingu walczy o trzeci z rzędu i czwarty w karierze triumf w stolicy Francji.

W czwartej rundzie Świątek w zaledwie 40 minut pokonała Rosjankę Anastazję Potapową 6:0, 6:0 i wydawało się, że lepiej już nie da się zagrać. Biorąc jednak pod uwagę klasę wtorkowej rywalki, która jest aktualną mistrzynią Wimbledonu, to pierwszy set w wykonaniu podopiecznej trenera Tomasza Wiktorowskiego był niemal perfekcyjny.

Skuteczność pierwszego serwisu Świątek wyniosła w nim aż 93 procent. Popełniła tylko trzy niewymuszone błędy i zanotowała aż 15 zagrań wygrywających. W efekcie po 30 minutach była w połowie drogi do półfinału.

Vondrousova po wielu uderzeniach Polki tylko odprowadzała piłkę wzrokiem. Czeszce wychodziły tylko pojedyncze zagrania, a największe wrażenie zrobiło jej... kopnięcie piłki z powietrza prosto w dłonie chłopca do ich podawania.

Druga partia siłą rzeczy aż tak dobra w wykonaniu Świątek być nie mogła. Polka odrobinę obniżyła loty i Vondrousovej wreszcie udało się wygrać gema. Publiczność zgotowała jej po tym owację. Drugi set nie był jednak wiele dłuższy od pierwszego. Po godzinie i dwóch minutach 23-latka zameldowała się w najlepszej czwórce.

- Czułam, że serwowałam dziś jeszcze lepiej niż w poprzednich meczach. To dało mi dodatkową pewność siebie. Zagrałam bardzo solidne spotkanie - powiedziała w krótkiej rozmowie na korcie. To był czwarty mecz tych zawodniczek i czwarta wygrana Polki.

Kolejną rywalką Świątek będzie w czwartek Coco Gauff (nr 3.). Amerykanka pokonała Tunezyjkę Ons Jabeur (nr 8.) 4:6, 6:2, 6:3. Świątek z Gauff ma niesamowity bilans 10-1. Wygrywała z Amerykanką m.in. w dwóch poprzednich edycjach French Open - w 2022 roku w finale, a w 2023 w ćwierćfinale.

Trzy kolejne wygrane turnieje w erze open na kortach Rolanda Garrosa zanotowały jak na razie dwie tenisistki - Monica Seles (1990-92) i Justine Henin (2005-07).


WYNIKI

Kobiety

1/4 finału: Świątek (1) - Vondrousova (Czechy, 5) 6:0, 6:2, Gauff (USA, 3) - Jabeur (Tunezja, 8) 4:6, 6:2, 6:3

Mężczyźni

1/8 finału: Djoković (Serbia, 1) - Cerundolo (Argentyna, 23) 6:1, 5:7, 3:6, 7:5, 6:3, Ruud (Norwegia, 7) - Fritz (USA, 12) 7:6 (8-6), 3:6, 6:4, 6:2, Zverev (Niemcy, 4) - Rune (Dania, 13) 4:6, 6:1, 5:7, 7:6 (7-2), 6:2

1/4 finału: Sinner (Włochy, 2) - Dimitrow (Bułgaria) 6:2, 6:4, 7:6 (7-3)