Chwila, którą Aleksander Zniszczoł zapamięta na zawsze: pierwsze podium w karierze. Fot. PAP/EPA


Sukces ze smutą w tle

Aleksander Zniszczoł w niedzielę po raz pierwszy w karierze stanął na podium zawodów PŚ. Reszta naszych zawodników? Zapomnijmy...

 

Zawodnik WSS Wisła po raz kolejny udowodnił, że w tym sezonie jest liderem polskiej ekipy. Co prawda do wczoraj ani razu nie stanął na podium (indywidualnych) zawodów Pucharu Świata, ale jeśli w ogóle w trwającym sezonie przeżywaliśmy jakiekolwiek pozytywne emocje, to niemal wyłącznie za jego sprawą.

Nie inaczej było w miniony weekend w fińskim Lahti. W piątkowy wieczór zajął 8. miejsce, w sobotę - razem z kolegami - był 4. w konkursie drużynowym, przy czym gdyby liczyć indywidualne osiągnięcia, to byłby on sklasyfikowany na 3. miejscu. Wreszcie wczoraj spełniło się jego marzenie i stanął na podium, konkretnie na jego trzecim stopniu. Zwyciężył Austriak Jan Hoerl, a drugi był Słoweniec Peter Prevc.

 

Po raz piąty

Rywalizacja w Lahti rozpoczęła się od piątkowego konkursu indywidualnego. Jak się rzekło, z grona Polaków najlepiej wypadł Zniszczoł, który zajął 8. miejsce i po raz 5. zameldował się w tym sezonie w czołowej dziesiątce. Pozostali? Wielka smuta - ani jeden nie zakwalifikował się do 2. serii. Maciej Kot był 33., Kamil Stoch 36., Piotr Żyła 37., a Paweł Wąsek 41. Zniszczoł skoczył 124,5 m i 126,5 m, dzięki czemu zgromadził 242,4 pkt. Kot uzyskał 119 m i 106,5 pkt, Stoch - 114 m i 104 pkt, Żyła - 117,5 i 103 pkt, a Wąsek - 115 m i 100,2 pkt.

Triumfował - po raz drugi w tym sezonie - Słoweniec Lovro Kos, który oddał skoki na odległość 127 m i 134 m, co dało mu 262,5 pkt. Drugi był Andreas Wellinger. Niemiec stracił do zwycięzcy 5,4 pkt po skokach na 129,5 m i 126,5 m. Trzecie miejsce zajął Ryoyu Kobayashi, który skoczył 127 m i 131 m. Japończyk wywalczył łącznie 254,9 pkt. Lider klasyfikacji generalnej Austriak Stefan Kraft, który uzyskał w 1. serii zaledwie 105 m , zajął dopiero 49. miejsce i nie awansował do drugiej serii.

 

Bez emocji

Sobotni konkurs drużynowy zakończył się zwycięstwem Norwegii, która o 25,7 pkt wyprzedziła Austrię, Niemcy o 53 pkt i Polskę (Piotr Żyła, Maciej Kot, Kamil Stoch i Aleksander Zniszczoł) o 89,6 pkt.

Tym razem Polacy mieli powody do zadowolenia, a szczególnie Zniszczoł. Po raz pierwszy w karierze skakał w konkursie drużynowym jako ostatni i z roli lidera wywiązał się doskonale. Uzyskał 127,5 oraz 130 m i w nieoficjalnej indywidualnej klasyfikacji znalazł się na 3. miejscu. Lepsi byli tylko Austriak Jan Hoerl (131 i 134 m) i Norweg Marius Lindvik (130,5 i 122 m). Stoch (123,5 i 124 m) miał 14. rezultat, 18. wynik uzyskał Żyła (126,5 i 121 m), a 28. Kot (111,5 i 119 m).

Konkurs pozbawiony był większych emocji, bo jaka była kolejność na półmetku, taka i była na koniec. Tyle że w finałowej serii Norwegowie jeszcze powiększyli przewagę.

 

Prezent na 30. urodziny

W niedzielę Aleksander Zniszczoł wreszcie - po raz pierwszy w karierze - stanął na podium PŚ. Zajął 3. miejsce, a wyprzedzili go tylko Austriak Jan Hoerl oraz Słoweniec Peter Prevc. To ta dobra wiadomość; ta zła jest taka, że nasi pozostali reprezentanci, podobnie jak w piątek, nie zdołali zakwalifikować się do 2. serii.

Zniszczoł zajmował 2. miejsce po pierwszej serii, która przedłużyła się z powodu silnego i zmiennego wiatru. On i Prevc oddali najdłuższe skoki - po 128,5 m, a wyprzedzał ich tylko Hoerl. Po raz trzeci więc w tym sezonie plasował się w pierwszej trójce na półmetku zawodów, ale w odróżnieniu od Willingen, gdzie na początku lutego w jednym z konkursów nawet prowadził po pierwszej serii, szansy na podium nie zaprzepaścił. Jego drugi skok był również bardzo dobry - 129,5 m.

Urodzony w Cieszynie skoczek sprawił sobie w ten sposób prezent na 30. urodziny, które będzie obchodzić 8 marca. Debiutował w Pucharze Świata już w 2011 roku, a jego najlepszymi indywidualnymi wynikami były dotychczas szóste lokaty w Niżnym Tagile w 2020 roku oraz w tym sezonie w Lake Placid.

- Bardzo dziękuję tym, którzy wierzyli we mnie, wierzyli w to, że potrafię skakać. Wchodząc na podium, myślałem o rodzicach i o żonie - powiedział Zniszczoł w rozmowie z Eurosportem.

  

Piątek, konkurs indywidualny: 1. Lovro Kos (Słowenia) 262,5 pkt (127,0 m/134,0 m), 2. Andreas Wellinger (Niemcy) 257,1 (129,5/126,5), 3. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 254,9 (127,0/131,0), 4. Marius Lindvik (Norwegia) 251,5 (128,5/121,5), 5. Jan Hoerl (Austria) 251,0 (125,5/136,0), 6. Johann Andre Forfang (Norwegia) 249,8 (124,5/131,5), 7. Daniel Tschofenig (Austria) 247,9 (125,5/121,5), 8. Aleksander Zniszczoł 242,4 (124,5/126,5), 9. Kristoffer Eriksen Sundal (Norwegia) 241,4 (123,5/128,0), 10. Stephan Embacher (Austria) 240,7 (124,0/125,0)... 33. Maciej Kot 106,5 (119,0), 36. Kamil Stoch 104,0 (114,0), 37. Piotr Żyła 103,0 (103,0), 41. Paweł Wąsek 100,2 (100,2).

 

Sobota, konkurs drużynowy: 1. Norwegia (Johann Andre Forfang, Halvor Egner Granerud, Kristoffer Eriksen Sundal, Marius Lindvik) 935,2 pkt, 2. Austria (Daniel Tschofenig, Stephan Embacher, Jan Hoerl, Stefan Kraft) 909,5, 3. Niemcy (Pius Paschke, Stephan Leyhe, Philipp Raimund, Andreas Wellinger) 883,2, 4. Polska (Piotr Żyła, Maciej Kot, Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł) 845,6, 5. Japonia 824,7, 6. Finlandia 816,4, 7. Słowenia 789,0, 8. USA 738,1.

 

Niedziela, konkurs indywidualny: 1. Hoerl 266,1 pkt (124,0 m/134,5 m), 2. Peter Prevc (Słowenia) 264,2 (128,5/131,0), 3. Aleksander Zniszczoł 254,2 (128,5/129,5), 4. Forfang (Norwegia) 253,1 (125,5/126,5), 5. Kobayashi 251,2 (119,5/134,0), 6. Manuel Fettner (Austria) 246,6 (119,0/134,0), 7. Wellinger 246,4 (126,5/126,0), 8. Stefan Kraft (Austria) 245,0 (122,5/122,5), 9. Paschke 241,0 (122,0/123,0), 10. Michael Hayboeck (Austria) 240,0 (122,0/130,5)... 37. Żyła 101,3 (117,5) i Stoch 101,3 (117,0), 42. Wąsek 94,7 (111,0), 45. Kot 85,1 (109,5).

 

Klasyfikacja generalna PŚ: 1. Kraft 1578 pkt, 2. Kobayashi 1382, 3. Wellinger 1294, 4. Hoerl 900, 5. Hayboeck 677, 6. Kos 675, 7. Lindvik 673, 8. Prevc 668, 9. Paschke 647, 10. Fettner 633... 22. Zniszczoł 336, 24. Żyła 192, 25. Kubacki 183, 26. Stoch 181, 45. Wąsek 42, 59. Kot 4.

 

Puchar Narodów: 1. Austria 5945 pkt, 2. Niemcy 4362, 3. Słowenia 3659, 4. Norwegia 3161, 5. Japonia 2573, 6. Polska 1548.

 

13

POLSKICH

zawodników - licząc Aleksandra Zniszczoła - stało na podium indywidualnego konkursu Pucharu Świata.