STRZELCY (29)

38: 8 – Dziczek, 7 – Felix, 6 – Ameyaw, 3 – Krykun, 2 – Huk, Kądzior, Piasecki, Tomasiewicz, Wilczek, 1 – Chrapek, Czerwiński, Mosór; samobójcza – Arsenić (Raków)


PLUS

MICHAEL AMEYAW

Z piłkarza, który szybko i dużo biegał, stał się ofensywnym zawodnikiem, który strzela gole – ładne i ważne - i również ma asysty. Zaufanie i wiara ze strony trenera Aleksandara Vukovicia bardzo mu pomogły, co było widać zwłaszcza jesienią. To nie przypadek, że Damian Kądzior stał się rezerwowym, podobnie jak Serhij Krykun, a obaj mieli być pierwszoplanowymi postaciami gliwickiej drużyny. Michael Ameyaw jest pomocnikiem/skrzydłowym, jakiego w Piaście potrzebowali – szybki, dynamiczny, nie bojący się wejść w drybling. Bramka w meczu z Jagiellonią Białystok pokazała, że sufit jego możliwości jest znacznie wyżej.


MINUS

ZATKANE ARMATY

Skuteczny napastnika w Piaście to trochę temat rzeka. W przeszłości gliwiczanie nie mieli prawa narzekać, ale od pewnego czasu to pomocnicy muszą brać na siebie odpowiedzialność za zdobywanie bramek. Kamil Wilczek i Fabian Piasecki dołożyli łącznie cztery gole. Ten pierwszy przez niemal całą jesień miał problemy zdrowotne, a ten drugi trafił na Okrzei zimą, ale pod koniec sezonu leczył uraz. Gdyby nie odblokowanie się Jorge Felixa, to siła ognia Piasta byłaby mizerna. Z pewnością atak to formacja, która musi się poprawić przed nowym sezonem .