Strzały w dziesiątkę
Po trzech kolejkach Bruk-Bet Termalica ma komplet punktów i bilans bramkowy 10:0!
Drużyna, która w dwóch pierwszych kolejkach wysoko wygrywała swoje mecze, w spotkaniu zamykającym niedzielny cykl pierwszoligowych potyczek pokazała, że z formą na początku sezonu trafiła w dziesiątkę! Bruk-Bet Termalica wygrała z Odrą Opole 3:0 i umocniła się na pozycji lidera.
Bramkarze mieli co robić
Nie znaczy to jednak, że drużyna Radosława Sobolewskiego była tłem dla zespołu Marcina Brosza. Wręcz przeciwnie. Szczególnie w pierwszej połowie bój toczył się na stałe fragmenty gry. Wprawdzie goście jako pierwsi oddali celny strzał z akcji, ale uderzenie Maksymiliana Banaszewskiego z dystansu było zbyt lekkie, żeby sprawiło problem Adrianowi Chovanowi.
O wyniku pierwszej połowy zadecydował rzut rożny wykonany przez Macieja Ambrosiewicza. Pomocnik niecieczan w 21 minucie posłał futbolówkę spod chorągiewki w pole karne Odry, a tam kapitan Artem Putiwcew idealnie nabiegł do główki, zapewniając faworytowi prowadzenie.
Blisko wyrównania był krótko potem Jakub Bartosz, który po wrzutce Adriana Łyszczarza główkował z bliska, ale 28-letni Słowak między słupkami Bruk-Betu popisał się znakomitą interwencją. Klasą dorównał mu w 40 minucie Artur Haluch, kiedy po dośrodkowaniu Ambrosiewicza, tym razem wrzucającego z rzutu wolnego, celnie główkował Andrzej Trubeha. Golkiper Odry instynktownie odbił futbolówkę na rzut rożny.
Wyregulowane celowniki zmienników
Po zmianie stron większą ochotę do rozgrywania składnych ataków wykazywali miejscowi i to oni zaczęli finalizować swoje akcje strzałami. Najpierw były jednak uderzenia niecelne, bo w 50 minucie Ambrosiewicz posłał futbolówkę obok słupka, a chwilę później za wysoko strzelił Trubeha.
Znacznie lepiej wyregulowane celowniki mieli zmiennicy Marcina Brosza. Szkoleniowiec niecieczan na ostatnie pół godziny wprowadził Kacpra Karaska i Daniela Cieślę, którzy za zaufanie odwdzięczyli się bramkami. Ten pierwszy ledwie 3 minuty po wejściu na boisko popisał się solową akcją. 22-letni pomocnik ruszył z lewego skrzydła w kierunku środka, minął po drodze Bartosza i strzelił z 17. metra. Płasko uderzona piłka zmierzała w kierunku innego zmiennika Kamila Zapolnika, ale ten przepuścił futbolówkę i zaskoczony Haluch nie zdołał zareagować.
Natomiast w 81 minucie swoje trzy grosze dorzucili wprowadzeni 2 minuty wcześniej Jakub Wróbel i Damian Hilbrycht. Pierwszy wrzucił piłkę w pole karne Odry, drugi przyjmując, zgubił ją… wystawiając idealnie wbiegającemu Cieśli. 19-letni wychowanek LZS-u Olesno, grający w klubie z Niecieczy od 11. roku życia, skorzystał z okazji i huknął w pełnym biegu, pierwszym golem w 1. lidze stawiając pieczęć na zwycięstwie. Opolanie po przerwie niczym już nie zaimponowali i musieli przełknąć gorycz porażki.
Jerzy Dusik
OCENA MECZU ***
[Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Odra Opole 3:0 (1:0)]
[1:0] – Putiwcew, 21 min (głową), [2:0] – Karasek, 62 min, [3:0] – Cieśla, 81 min.
[BRUK-BET:] Chovan – Spendlhofer, Kasperkiewicz, Putiwcew – Zawijśkyj (59. Karasek), Dombrowśkyj (79. Hilbrycht), Ambrosiewicz, Różycki (59. Cieśla), Wolski – Fassbender (53. Zapolnik), Trubeha (79. Wróbel). [Trener] Marcin BROSZ.
[ODRA:] Haluch – Bartosz (73. Pikk), Żemło, Piroch, Szrek – Zawada (54. Osipiak), Niziołek (54. Dominguez), Purzycki, Łyszczarz (61. Nowak), Banaszewski – Wolny (54. Muratović). [Trener] Radosław SOBOLEWSKI.
[Sędziował] Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). [Widzów] 3049. [Żółte kartki]: Zawijśkyj, Karasek, Wróbel – Bartosz, Piroch, Zawada.
Piłkarz meczu – [Artem PUTIWCEW]