Domenico Tedesco chce osiągnąć sukces na ME w Niemczech. Fot. Bruno Fahy/Belga/SIPA USA/PressFocus

GRUPA E

Strzał w dziesiątkę

Pod wodzą Domenica Tedesco belgijska reprezentacja nie doznała porażki w 12 spotkaniach.


Zastąpienie Roberta Martineza młodym niemieckim szkoleniowcem włoskiego pochodzenia na razie okazuje się strzałem w dziesiątkę. Prawdziwa próba przyjdzie na mistrzostwach Europy, ale tamtejsza federacja jest tak bardzo zadowolona ze współpracy, że w marcu przedłużyła z nim kontrakt do mundialu w 2026 roku. Pod wodzą 38-latka kadra „Czerwonych diabłów” zdobywa średnio 2,33 punkty na spotkanie. Wygrała osiem z 12 meczów, z bilansem goli strzelonych i straconych 28:8. Jak burza przeszła przez eliminacje do Euro 2024, gromadząc 20 na 24 możliwe punkty. W sztabie jako analityk pracuje Umberto Tedesco, brat selekcjonera.


Conte inspiracją

Domenico Tedesco nigdy nie grał w piłkę na wysokim poziomie. Gdy miał dwa i pół roku, jego rodzina zdecydowała się na przeprowadzkę do Niemiec. Często jednak wracali do Kalabrii na południu Włoch, skąd wywodzi się mafia Ndrangheta. Spędzali tam każde wakacje. – Podróż z Niemiec do Kalabrii zawsze była małą przygodą. Jechaliśmy 24 godziny, a moja babcia z pozostałą rodziną czekała na nas i wspólnie siadaliśmy do stołu. To było fantastyczne. Lubię wracać do Włoch, wszędzie tam mam przyjaciół – powiedział w 2022 roku w rozmowie z „La Gazzetta dello Sport”. Marzy, by kiedyś poprowadzić jeden z włoskich klubów. Podziwia i stara się uczyć od wielu trenerów, ale gdyby miał postawić na jednego, to bez zawahania odpowie: Antonio Conte. Dorastał w Stuttgarcie i skończył studia z inżynierii przemysłowej, po których pracował dla Mercedesa. Drzwi do seniorskiej piłki wyważył na wiosnę 2017 roku, gdy podjął się poprowadzenia będącego w beznadziejnej sytuacji w 2. Bundeslidze Erzgebirge Aue. W 11 spotkaniach drużyna zdobyła 20 punktów i uratowała się przed spadkiem. Potem sięgnęło po niego Schalke 04 Gelsenkirchen, z którym zdobył wicemistrzostwo Niemiec. Przed tym sukcesem, a także w ostatnich latach, zespół zajmował niższe lokaty, nawet spadając z Bundesligi. Zwolniono go w marcu 2019 po dotkliwej porażce 0:7 z Manchesterem City w Lidze Mistrzów.


Przyjaciel Nagelsmanna

Ten sezon to kompletna klapa, ale rzadko zdarza się, by zwalniany z klubu trener cieszył się taką sympatią wśród kibiców. Włożył całe serducho i energię w tę robotę, za wszystkie piękne chwile kłaniam się w pas. Odpocznie, wyciągnie wnioski i jeszcze wróci do tej zabawy – napisał na X (dawniej Twitter) dziennikarz Marcin Borzęcki. Wracał kilka razy, mniej więcej co pół roku. Ze Spartakiem Moskwa zdobył wicemistrzostwo Rosji i nauczył się kolejnego języka. Potem z RB Lipsk sięgnął po Puchar Niemiec. Jest przyjacielem dwa lata młodszego Juliana Nagelsmanna. W 2016 roku przejmował od niego drużynę juniorów do lat 19 w Hoffenheim, gdy obecny selekcjoner Niemców w wieku zaledwie 28 lat rozpoczynał samodzielną pracę w Bundeslidze. Kończyli ten sam kurs, po którym otrzymał lepszą ocenę od obecnego selekcjonera Niemców. Na Euro 2024 będą najmłodszymi szkoleniowcami w historii mistrzostw Starego Kontynentu. W piłce klubowej i reprezentacyjnej mierzyli się sześciokrotnie. Lepszy bilans ma Nagelsmann, który doznał tylko jednej porażki.

Michał Knura


MECZE BELGII POD WODZA DOMENICA TEDESCO

Szwecja – Belgia 0:3

Niemcy – Belgia 2:3

Belgia – Austria 1:1

Estonia – Belgia 0:3

Azerbejdżan – Belgia 0:1

Belgia – Estonia 5:0

Austria – Belgia 2:3

Belgia – Szwecja 1:1

Belgia – Serbia 1:0

Belgia – Azerbejdżan 5:0

Irlandia – Belgia 0:0

Anglia – Belgia 2:2