Sport

Stawiają na swoich

W piątek Concordia Knurów podejmuje Legię Warszawa, wielkiego faworyta do wygrania ligi.

Damian Durkacz jest liderem drużyny z Knurowa. Fot. PressFocus

BOKS

Bokserzy Concordii Knurów w drużynowych mistrzostwach Polski w 1993 roku zdobyli wicemistrzostwo, ustępując wówczas tylko Victorii Jaworzno. Największy sukces odnieśli 29 lat temu. W grudniu 1996 roku zdobyli pierwsze i jedyne w swojej historii mistrzostwo kraju. W pierwszym finałowym meczu przegrali w Zabrzu z Walką 8:12, a w rewanżu we własnej hali pokonali ją 13:7 i fetowali zdobycie złotych medali. Dwa lata później, gdy kopalnia wycofała się ze sponsorowania sekcja została rozwiązana...

Boks nie przestał jednak w Knurowie istnieć, co jest zasługą Mieczysława Gołębia, miejscowego przedsiębiorcy i oddanego działacza. To dzięki niemu Concordia zgłosiła się w tym roku do reaktywowanej po 21 latach Polskiej Ligi Boksu. - Dla mnie powrót do tych zmagań to zwieńczenie 21 lat mojego życia poświęconego dla boksu - powiedział Mieczysław Gołąb, prezes Concordii, a także Śląskiego Związku Bokserskiego. - Mimo braku rozgrywek ligowych prowadziliśmy szkolenie młodzieży, organizowaliśmy turnieje, choćby mistrzostwa Ślaska. Zdobywaliśmy medale w zawodach juniorskich, mieliśmy też po dwóch, trzech, czterech seniorów, którzy sięgali po medale mistrzostw Polski. Naszą wizytówką jest wychowanek trenera Ireneusza Przywary, Damian Durkacz, wielokrotny mistrz Polski i dwukrotny olimpijczyk. To on jest liderem naszej ligowej drużyny.

W 1. kolejce Polskiej Ligi Boksu knurowianie ulegli we własnej hali zespołowi z Torunia. O porażce 8:10 zdecydowała ostatnia walka w wadze ciężkiej. - Brakowało niewiele, aby przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. A musimy zwyciężać, bo chcemy sprostać oczekiwaniom i nadziejom w Knurowie. Chcemy ściągać do hali MOSiR komplety widzów, bo to będą nasi najlepsi... sponsorzy - stwierdził prezes Gołąb.

Komplet będzie na pewno w piątek, kiedy Concordia podejmie niepokonanego lidera po dwóch kolejkach, KB Legię Warszawa. To najbardziej utytułowany klub w Polsce, zdobywca 21 mistrzowskich tytułów. Jest też wielkim faworytem do wygrania tej edycji rozgrywek ligowych. Knurowianie mają za sobą tylko jeden mecz, bo ten w drugiej kolejce, w Nowym Sączu, został odwołany po ogłoszeniu żałoby narodowej z powodu śmierci papieża. Czy zdobędą pierwsze punkty w spotkaniu z warszawianami? Będzie o to bardzo trudno, bo jednak na papierze Legia ma mocniejszy skład.

- Wystąpimy, podobnie jak na inaugurację w krajowym składzie - poinformował Ireneusz Przywara, trener Concordii. - Nie planujemy ściągania zagranicznych pięściarzy, bo chcemy stawiać na naszych chłopaków. Zostało ich zgłoszonych do rozgrywek ponad 40, w zdecydowanej większości ze Śląska. Dodam, że prawie wszyscy pracują i dopiero po robocie przyjeżdżają na treningi. Ambicji, a i umiejętności jednak im nie brakuje... Chcemy więc powalczyć z Legią o dobry wynik.

Walką wieczoru podczas piątkowego meczu może być starcie lidera knurowian, Damiana Durkacza z Bułgarem Rami Kiwanem, z którym przegrał podczas igrzysk w Paryżu. Nie wiadomo jednak, czy Bułgar, aktualny mistrz Europy, będzie w składzie Legii, bo być może nie będzie ryzykował ewentualnej kontuzji przed rozpoczynającym się 12 maja w Warszawie Memoriałem Feliksa Stamma, będącym zarazem drugim turniejem zaliczanym do punktacji Pucharu Świata.

Dodajmy, że piątkowy mecz w Knurowie będzie transmitowany przez TVP Sport.

Program 3. kolejki: piątek (9.05.) godz. 17.30 (transmisja w TVP Sport) Concordia Knurów - KB Legia Warszawa; niedziela (10.05.) godz. 15.30 CKB Potężnie Ciechocinek - Golden Team Nowy Sącz, godz. 17.30 RKB Wisłok 1995 Rzeszów - Pomorzanin Boxing Team Toruń, godz. 19.30 KKB Rushh Kielce - Imperium Boxing Wałbrzych

TABELA POLSKIEJ LIGI BOKSU

1. Warszawa

2

4

28

2. Kielce

2

2

20

3. Wałbrzych

2

2

14

4. Ciechocinek

1

2

10

5. Toruń

1

2

10

6. Rzeszów

2

0

16

7. Knurów

1

0

8

8. Nowy Sącz

1

0

2

Andrzej Wasik