Starzy i młodzi
Stara gwardia w osobach Bartosza Kurka, Earvina N’Gapetha czy Georga Grozera, a może „młode wilczki”: Tomasz Fornal, bracia Simeon i Aleksandar Nikołow i Darlan Souza? Kto zawojuje filipińskie parkiety?
23-letni Darlan Souza to jeden z tych, do których ma należeć przyszłość siatkówki. Fot. Press Focus
MISTRZOSTWA ŚWIATA MĘŻCZYZN
Na Filipinach rusza najważniejsza impreza tego roku. Po raz pierwszy wystąpią w niej aż 32 drużyny. Kandydatów do zaszczytów jest więc mnóstwo. Dla wielu zawodników mundial jest jedną z ostatnich, a może i ostatnią okazją do występu na światowej imprezie i zejścia ze sceny w wielkim stylu.
Atakujący reprezentacji Polski, Bartosz Kurek, ma już 37 lat, ale wciąż zachwyca formą. Na Filipinach ma szansę przejść do historii polskiej siatkówki. Będzie to jego czwarty mundial w karierze. Takim wyczynem może pochwalić jeszcze tylko czterech biało-czerwonych: Wojciech Rutkowski, Piotr Gruszka, Paweł Zagumny i Krzysztof Ignaczak. Po raz pierwszy w mistrzostwach świata zagrał w 2010 roku. Potem miał przerwę, bo przed kolejnym czempionatem (2014) w Polsce ze względu na konflikt z trenerem Stephanem Antigą nie wziął udziału. Absencję odbił sobie w kolejnych turniejach. W 2018 został mistrzem świata i najlepszym zawodnikiem zawodów, a w 2022 roku dołożył srebro. Dodajmy, że dla Kurek filipiński mundial będzie 30. turniejem w reprezentacji Polski. W sumie zdobył z nią aż 16 medali, od mistrzostwa świata i Europy po wicemistrzostwo olimpijskie.
Kolejny wielki atakujący to Georg Grozer. Reprezentant Niemiec wielokrotnie zapowiadał, że z kadrą już kończy. Przywrócił go do niej Michał Winiarski i pod jego skrzydłami 40-latek, który dla Niemiec gra już od 2007 roku, a wcześniej reprezentował Węgry, na nowo rozkwitł. Najpierw wprowadził Niemców na igrzyska olimpijskie w Paryżu, by w turnieju doprowadzić ich do ćwierćfinału. Przegrali w nim z Francją, ale po bardzo kontrowersyjnych decyzjach sędziów. Grozer na Filipinach już definitywnie chce zakończyć reprezentacyjny rozdział, najlepiej z medalem. – Jeśli się rozkręcimy, złapiemy rytm i pokażemy, na co nas stać, naprawdę możemy zdobyć medal – ocenił siatkarz.
Grozer jeden krążek mundialu już ma – w 2014 roku w katowickim Spodku wywalczył brąz. W dorobku ma też wicemistrzostwo Europy (2017).
Earvin N’Gapeth to kolejna legenda światowej siatkówki, która nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Lider francuskiej kadry nie jest postacią kryształową. Miał już zatargi z prawem, ale w siatkówkę gra jak mało kto. Jest nieszablonowy, emanuje charyzmą, pewny siebie, dokładny i zabójczo skuteczny, czyli lider z prawdziwego zdarzenia. Jest dobrym duchem Trójkolorowych, których doprowadził już do dwukrotnego mistrzostwa olimpijskiego (2021 i 2024) oraz mistrzostwa Europy (2015). Niewiele brakowało, a zabrakłoby go na Filipinach, bo przez całe lato zmagał się z kontuzją kolana. Wygrał jednak walkę z czasem. Znalazł się w kadrze, ale jego dyspozycja jest wielką niewiadomą.
Weteranów mocno naciskają młodzi, którzy są głodni sukcesów i zaszczytów. Tomasz Fornal w ostatnich latach zrobił piorunujący postęp. Jeszcze trzy lata temu w reprezentacji był rezerwowym, a nawet rok temu w igrzyskach olimpijskich nie był pierwszym wyborem selekcjonera Nikoli Grbicia. Teraz trudno sobie jednak wyobrazić pierwszy skład bez ekstrawaganckiego siatkarza. Uchodzi za jednego z najlepszych przyjmujących na świecie. Jest znakomicie wyszkolony technicznie. Kapitalnie atakuje i broni. A do tego ma bardzo trudną zagrywkę… Czyżby nadszedł czas Fornala?
Reprezentacja Bułgarii w ostatnich latach przechodziła głęboki kryzys. Powoli z niego wychodzi, a nadzieją na nadejście lepszych dni są m.in. bracia Nikołow – starszy (21 lat) Aleksandar i młodszy Simeon (18). Już od pewnego czasu mówi się o nich jako o wielkich talentach. Aleksandar jest przyjmującym i gra we włoskim Cucine Lube Civitanova. Simeon jest z kolei rozgrywającym, chyba najwyższym na świecie, bo mierzy 208 cm. Nie tylko dokładnie rozgrywa, ale też potrafi uderzyć i blokować. W jednym z meczów kadry juniorów wywalczył aż 18 punktów.
Zmiana pokoleniowa dokonuje się też w Brazylii. Szansę na bycie gwiazdą ma Darlan Souza. 23-latek wyróżnia się posturą. Wygląda jak gladiator, jest piekielnie silny i dynamiczny, co pokazuje w ataku. Po jego uderzeniach zwykle nie ma co zbierać! Szturmem zawojował kadrę Canarinhos, w której występuje od 2022 roku. Jest już brązowym medalistą mistrzostw świata (2022) i Ligi Narodów (2025). Podczas Igrzysk Panamerykańskich 2023 wybrany został na najlepszego atakującego i zagrywającego. Jak zaprezentuje się na Filipinach?
