Fot. Jonathan Hui-USA TODAY Sports/SIPA USA/PressFocus


Start mimo dramatu

 

Wiceliderka światowego rankingu, Aryna Sabalenka, ma wystartować w rozpoczętym już turnieju rangi WTA 1000 w Miami - podają nieoficjalne źródła. We wtorek zmarł partner Białorusinki, były hokeista Konstantin Kolcow.


Sabalenka jest w Miami rozstawiona z numerem drugim, co oznacza, że w pierwszej rundzie ma tzw. wolny los i do rywalizacji przystąpi najprawdopodobniej dopiero w piątek. Pojawiały się jednak pogłoski, że Białorusinka wycofa się z turnieju w związku z nagłą śmiercią Kolcowa, jej partnera.


Jak poinformowali dziennikarze portalu Tennis Channel, wiceliderka światowego rankingu zamierza wystartować w Miami. Nie będzie jednak brała udziału w pomeczowych konferencjach prasowych, ominie także tradycyjny wtorkowy dzień mediowy. Organizatorzy imprezy nie podali oficjalnej informacji dotyczącej gry zawodniczki z Mińska, wciąż widnieje ona jednak w drabince turniejowej i harmonogramie treningów na kortach w Miami.


O śmierci Kolcowa jako pierwsza oficjalnie poinformowała Białoruska Federacja Hokeja na Lodzie, ale nie podała ani przyczyn, ani miejsca zgonu.


„Jesteśmy w żałobie. Białoruska Federacja Hokeja na Lodzie przekazuje najszczersze kondolencje rodzinie, przyjaciołom i wszystkim tym, którzy znali i pracowali z Konstantinem” - napisano w komunikacie.


W późniejszych godzinach oświadczenie wydała jednak policja w Miami, informując, że prowadzone jest śledztwo w sprawie „rzekomego samobójstwa" Kolcowa, bo „nie podejrzewa się popełnienia przestępstwa".


42-letni hokeista występował m.in. w NHL, w Pittsburgh Penguins w latach 2002-06.


Aryna Sabalenka, dwukrotna mistrzyni Australian Open, nie zareagowała dotychczas w tej niewątpliwie smutnej dla niej sprawie...