Sport

Stałe odliczanie

Kapitan zespołu Washington Capitals wciąż imponuje formą strzelecką i zmierza po miano najskuteczniejszego hokeisty wszech czasów.

Aleksandr Owieczkin, lider i kapitan Washingtonu, od dwóch dekad nie zawodzi. Fot. NHL

NHL

Od początku sezonu wiedzieliśmy, że będziemy się pasjonowali wyścigiem Aleksandra Owieczkin do miana najskuteczniejszego strzelca wszech czasów NHL. Trwa stałe odliczanie i 39-letni kapitan drużyny z Waszyngtonu ma wszelkie dane, by zrealizował swój cel. „Stołeczni” wygrali na własnym lodzie z Nashville Predators 3:2 (1:1, 1:1, 1:0), zaś Owieczkin zdobył zwycięskiego gola (51 minuta ) i to było jego ósme trafienie w sezonie, ponadto zanotował asystę. Powody do satysfakcji ma również Ted Leonsis, właściciel klubu, który przejął go w sezonie 1999/2000 i zespół teraz odniósł tysięczne zwycięstwo pod jego batutą.

A wracając do Owieczkina, który związany jest z klubem od początku kariery w NHL i zalicza sezon numer 20. Tylko w dwóch nie przekroczył 40 goli w rozgrywkach. Teraz jest na dobrej drodze, by pokonać tę granicę. W meczu z „Drapieżnikami” trafił po raz szósty w sezonie i ma już 861 bramek i potrzebuje 34, by wyprzedzić Wayne’a Gretzky’ego (894). Spencer Carbery, trener stołecznej drużyny, jest przekonany, że wszystko się kręci wokół kapitana i osiągnie historyczną granicę.

Capitals mają udaną serię, odnieśli bowiem siódmą wygraną z rzędu, a dziewiątą w sezonie. Zaczęło się dość niefortunnie, bowiem Juuso Parssinen (4 minuta) pokonał Logana Thompson (33 skutecznie interwencje). Jednak Connor McMichael po 74 sekundach zdołał wyrównać. Gospodarze wyszli na prowadzenie po uderzeniu Białorusina Aliaksej Protasa (36) przy asyście Owieczkina. Steven Stamkos błyskawicznie wyrównał, ale wynik, jak już wspomnieliśmy, ustalił niezawodny kapitan gospodarzy. W 53 minucie goście zdołali wyrównać, ale po analizie wideo bramka nie została uznana. Na 10 sekund przed zakończeniem Thompson popisał się znakomitą paradą po przekierowaniu krążka przez Filipa Forsberga, w czasie gdy goście grali z przewagą jednego zawodnika.

Hokeiści Washington Capitals zgromadzili 18 punktów, tracąc zaledwie „oczko” do Floridy w Konferencji Wschodniej. Na Zachodzie i w generalnej tabeli bez zmian prowadzi Winnipeg (24).

Washington – Nashville 3:2, Chicago Detroit 1:4, Edmonton – Vegas 2:4. 

(ws)