Sprzedają Górnika
Do 15 września ma nastąpić wybór ostatecznej oferty sprzedaży akcji klubu, a do 15 października powinna zostać podpisana umowa.
Chęć zakupu większościowego pakietu akcji wyraziły dwa podmioty - Konsorcjum Zarys-Tabapol (Zarys International Group sp. z o.o. spółka komandytowa i Tabapol Tarnówka sp. j. z Zabrza) oraz LP Holding Gmbh; ta druga firma jest związana z Lukasem Podolskim.
- Oferenci otrzymali możliwość zapoznania się z księgami rachunkowymi klubu. Kiedy 17 maja objęłam stanowisko, zweryfikowałam zakres prowadzonych prac i stwierdziłam, że nie ma jeszcze potwierdzenia informacji od tych podmiotów, czy po zapoznaniu się z księgami przystąpią do dalszego procedowania. W związku z tym wyznaczyłam ostateczny termin podtrzymania ofert na 6 czerwca – powiedziała podczas konferencji prasowej Ewa Weber, p.o. prezydenta Zabrza.
Podkreśliła, że nie da się dokończyć prywatyzacji klubu do 30 czerwca, co zapowiadała prezydent Zabrza Agnieszka Rupniewska, odwołana w majowym referendum. W ciągu trzech miesięcy muszą się w Zabrzu odbyć wybory prezydenta.
Negocjacje w sprawie Górnika mają potrwać do końca sierpnia. Samorząd zamierza sprzedać wszystkie swoje udziały w klubie, z wyjątkiem jednej, „złotej” akcji. Miasto zastrzegło zmiany nazwy klubu i jego siedziby oraz zachowanie prawa do powołania i odwołania jednego członka rady nadzorczej spółki.
- Jest wycena Górnika, ale ta wartość obecnie nie może zostać ujawniona. Gdybym teraz powiedziała, jak oceniam standing finansowy tej spółki, „spaliłabym” całe negocjacje. Mam nadzieję, że oferenci znają ten klub bardzo dobrze, od podszewki. Dostępne są w KRS informacje o wynikach spółki, myślę, że każdy ekonomista potrafi je zanalizować. Nic negatywnego w ostatnim czasie w klubie się nie wydarzyło. Jest ustalony jasny harmonogram prac. Musiałyby zaistnieć merytoryczne przesłanki, by ten terminarz nie został wykonany. Chybaże wybory wygra osoba będąca przeciwko prywatyzacji – stwierdziła Weber.
(PAP)