Sport

Sprawdzian rezerw

Trener Rafał Górak przyjrzał się zawodnikom, którzy do tej pory byli poza pierwszą jedenastką.

Rafał Strączek wciąż czeka na debiut w oficjalnym meczu GieKSy. Fot. Marta Badowska/PressFocus

GKS KATOWICE 

Przerwa reprezentacyjna to moment na regenerację i przy okazji na pracę nad elementami, które nie funkcjonowały najlepiej w pierwszych meczach sezonu. Dla trenera GKS-u Katowice jest to też moment na przetestowanie kadry. W porównaniu do poprzednich rozgrywek Rafał Górak ma do dyspozycji znacznie większą liczbę zawodników. Stąd też zdecydował się na rozegranie meczu sparingowego, dzięki któremu mógł się zorientować, w jakiej formie są zawodnicy, którzy zazwyczaj siadają na ławce. Katowiczanie wyjechali do Gliwic, żeby zmierzyć się z Piastem. Mecz kontrolny z tym samym rywalem zorganizowano także rok temu w październiku, gdy GieKSa była jeszcze w 1. lidze.

Wynik spotkania nie był najważniejszy, ale z kronikarskiego obowiązku wspomnimy, że rywalizacja zakończyła się rezultatem 1:1. Drużyny widocznie prezentują bardzo podobny poziom, bo przecież niedawno podzieliły się punktami w lidze (2:2), a wspomniany zeszłoroczny sparing także zakończył się remisem (2:2).

Swoje pierwsze minuty na murawie od rozpoczęcia sezonu zaliczyli Rafał Strączek, Bartosz Jaroszek i Alan Bród. Na murawie pojawił się także Sebastian Bergier, który wraca po krótkiej przerwie spowodowanej infekcją. Jako jedyny z katowickiego obozu na listę strzelców wpisał się natomiast Jakub Arak, który pojawił się w drugiej połowie. Wykorzystał podanie z prawej strony i pewnym uderzeniem pokonał Karola Szymańskiego. Piast odpowiedział bramką Filipa Karbowego, który w tym sezonie jeszcze nie wszedł na boisko w ekstraklasie. 27-latek ładnym uderzeniem z rzutu wolnego pokonał Strączka.

Teraz z pewnością Rafał Górak ma szerszy obraz sytuacji kadrowej zespołu. Taki był cel spotkania. Zobaczymy, czy starcie z Piastem odmieni los niektórych piłkarzy, którzy albo siedzą na ławce, albo w ogóle nie znajdują się w kadrze meczowej. Sporo minut dostał Alan Bród. Zawodnik nie tylko grał do pierwszej połowy, ale w trakcie drugiej części ponownie pojawił się na boisku. Jest jednym z niewielu piłkarzy z akademii GieKSy, którzy są stosunkowo blisko gry w pierwszym zespole. Cały mecz rozegrał także Mateusz Mak. Doświadczony ligowiec na razie przegrywa rywalizację i w lidze zagrał zaledwie w jednym spotkaniu, wchodząc na murawę na kilka minut w meczu z Motorem Lublin.

Kacper Janoszka

 

Piast Gliwice – GKS Katowice 1:1 (0:0)

0:1 – Arak (50), 1:1 – Karbowy (59)

PIAST: Szymański – Mokwa, Pitan, Munoz, Huk (31. Liszewski) – Karbowy, Tomasiewicz – Mucha (46. Skupień), Szczepański (31. Felix), Kądzior (46. Daniel) – Rosołek. Trener Aleksandar VUKOVIĆ.

GKS: Strączek – Marzec, Jaroszek, Klemenz (31. Rogala), Komor, Czerwiński (31. Antczak) – Galan (46. Bergier), Milewski (46. Bród), Bród (31. Baranowicz), Mak – Bergier (31. Arak). Trener Rafał GÓRAK.

Mecz rozgrywany był w formule 2x30min

 

Kolejny wypożyczony

Pod koniec zeszłego tygodnia informowaliśmy, że szeregi katowickiego zespołu opuścił Szymon Krawczyk, który został wypożyczony do Górnika Łęczna. Klub poszukiwał także nowego miejsca dla innego młodzieżowca, Kacpra Pietrzyka. 20-latek, który w tym sezonie nie zagrał w ani jednym spotkaniu, w ostatniej chwili przed zamknięciem okna transferowego został wypożyczony do drugoligowego Hutnika Kraków.