Spóźniony prezent

Drużyna z Harcerskiej na mecz od Rzeszowa jechała „poprawić” ostatnie 1:0 z Rekordem Bielsko-Biała. Na realizację celu nie musiała długo czekać, bo już pierwsza akcja zakończyła się golem. Miejscowi najwyraźniej zlekceważyli Kacpra Zycha, pozwalając mu zejść z piłką do środka i oddać płaski strzał, po którym Jakub Tetyk musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Dla wracającego do wyjściowego składu napastnika to drugie trafienie w tym sezonie i lekko spóźniony prezent na 23. urodziny. Szybkie objęcie prowadzenia ustawiło dalszy przebieg tego spotkania. Fani Resovii liczyli, że ich ulubieńcy rzucą się do odrabiania strat, ale nic takiego nie miało miejsca. Ich poczynania ograniczały się do schematycznych wrzutek z pominięciem drugiej linii, które rzadko znajdywały adresata. Goście mogli więc w pełni kontrolować przebieg gry i do przerwy pozwolili rywalom oddać zaledwie dwa niegroźne uderzenia. Odważniej ruszyli po zmianie stron, kiedy za sprawą Gracjana Jarocha i Maksymiliana Hebla mogli doprowadzić do remisu. Okazje te mogły się zemścić w 65 minucie, bo przyjezdni wywalczyli rzut karny. Piłkę na „wapnie” ustawił Kacper Piątek, ale jego intencje wyczuł Tetyk. Ta sytuacja nie wywołała wstrząsu w szeregach Resovii, której zawodnicy - poza niecelnym strzałem Hebla - nie byli w stanie zagrozić Grzegorzowi Drazikowi i bezcenne punkty pojechały do Jastrzębia.

(mha)

OCENA MECZU ⭐ ⭐ 

◼  Resovia - GKS Jastrzębie 0:1 (0:1)

0:1 - Zych, 2 min

RESOVIA: Tetyk - Rębisz (68. Liszewski), Kowalski-Haberek, Szymocha, Buchał, Eizenchart (68. Pawłas) - Banach (68. Bałdyga), Kanach, Małachowski (78. Letniowski), Hebel - Jaroch (78. Tomczyk). Trener Piotr KOŁC.

JASTRZĘBIE: Drazik - Flak, Rogala, Szwiec, Fietz - Siga (73. Iskra), J. Piątek, Śliwa (73. Baranowski), Masiak (82. Czerwik) - Zych (53. Paprzycki), K. Piątek (82. Bednarski). Trener Peter STRUHAR.

Sędziował Szymon Łężny (Kluczbork). Widzów 500.

Żółte kartki: Jaroch, Buchał, Szymocha - K.Piątek, Flak, J.Piątek.

Piłkarz meczu - Kacper ZYCH