Spójnia nadal w grze 


ORLEN BASKET LIGA

Po dwóch wygranych Anwilu we Włocławku ćwierćfinałowa seria przeniosła się do Stargardu. Lider potrzebował już tylko jednego sukcesu, by awansować do najlepszej czwórki. Spotkanie było bardzo zacięte. Gospodarze wygrali pierwszą kwartę, prowadzili do przerwy trzema punktami. W czwartej najpierw przeważali goście, potem po trójkach Simonsa i Danielsa to Spójnia miała już 7 oczek przewagi (82:75). faworyci na finiszu zdołali zmniejszyć straty do dwóch punktów (84:82), ale na więcej zabrakło czasu. Kolejny mecz w sobotę w Stargardzie. 

Gra nadal toczy się także między Kingiem a Legią. Warszawianie wygrali mecz czwartkowy i zmniejszyli straty do stanu 1-2. Znakomity mecz rozegrał Christian Vital.


PGE Spójnia Stargard - Anwil Włocławek 86:82 (15:11, 26:27, 20:27, 25:17)

stan rywalizacji: 1-2 (do trzech zwycięstw)

STARGARD: Daniels 21 (1x3), Langović 6, Brown 14 (1x3), Gordon 10, Gruszecki 7 (1x3) - Simons 8 (2x3), Łapeta, Stein 11 (1x3), Grudziński 9. Trener Sebastian MACHOWSKI.

WŁOCŁAWEK: Sanders 28 (4x3), Łączyński, Petrasek 5 (1x3), Dimec 2, Garbacz 12 - Bell, Young 4, Joesaar 12 (2x3), Kostrzewski 11 (3x3), Kyzlink 8 (1x3). Trener Przemysław FRASUNKIEWICZ.

Legia Warszawa - King Szczecin 90:88 (23:23, 24:23, 23:24, 20:18)

stan rywalizacji: 1-2

WARSZAWA: Vital 28 (4x3), Sobin 6, Kolenda 18 (4x3), Holman 17 (2x3), Ponitka 5 - Jackson 12 (1x3), Kulka, Cowels, De Lattibeaudiere 4, Wyka. Trener Marek POPIOLEK.

SZCZECIN: Woodson 10 (2x3), Mazurczak 20 (2x3), Borowski 3 (1x3), Udeze 8, Cuthbertson 13 - Mobley 13 (3x3), Kyser 6, Meier 2, Nowakowski, Żołnierewicz 13. Trener Arkadiusz MIŁOSZEWSKI.

(pp)