Angel Rodado (przy piłce, znr 9) pozostał jedynym napastnikiem w kadrze Wisły Kraków. Fot. Ewa Michalik/wislakrakow.com


Spodziewany gol 

Na koniec zgrupowania obu drużyn w Woli Chorzelowskiej Puszcza Niepołomice ograła Wisłę Kraków po bramce z rzutu rożnego. 

Niepołomiczanie są tego lata regularni. Identycznym wynikiem - 1:0 -zakończył się ich pierwszy sparing z Ruchem. Dla Wisły była to z kolei pierwsza próba pod wodzą Kazimierza Moskala. 

Nie ma ławki 

Nowy szkoleniowiec wystawił najsilniejszy skład. Gdy na boisku byli tacy piłkarze, jak Alan Uryga, Marc Carbo czy Angel Rodado, jego drużyna była lepsza, choć nie stworzyła stuprocentowych sytuacji. Udanie zadebiutowali lewy obrońca Rafał Mikulec i Olivier Sukiennicki. W drugiej połowie na murawie pojawił się testowany Niemiec Luis Jakobi, ale już wcześniej zapadła decyzją, że nie otrzyma oferty kontraktu.

– Pierwsza połowa dużo lepsza w naszym wykonaniu. Mieliśmy kontrolę nad tym, co się działo na boisku, było sporo jakości. Może brakowało pazerności w polu karnym, żeby wykończyć którąś sytuację. Po przerwie kilku zawodników z przymusu grało na nie swoich pozycjach. Jakości było mniej i straciliśmy bramkę po stałym fragmencie, czego można się było spodziewać – przyznał Kazimierz Moskal.

Wisła potrzebuje kilku nowych zawodników, by mieć kim straszyć z ławki. – Nie ulega jednak wątpliwości, że potrzebujemy wzmocnień. Z prezesem jesteśmy w kontakcie i cały czas coś się dzieje. Wydaje się, że jesteśmy blisko porozumienia z jakimś zawodnikiem, a nagle okazuje się, że trafia do innego klubu – przyznał. – Chcielibyśmy mieć rywalizację na każdej pozycji, bo to podnosi poziom, a do tego musimy pamiętać o pucharach. Czekają nas mecze co trzy dni i jedną jedenastką na pewno nie damy rady pogodzić tych spraw. 

Sąsiad zza między... 

Wielu zawodników sprawdził Tomasz Tułacz. Podkreślał, że drużyna miała momenty cierpienia, wynikające z dwóch-trzech treningów dziennie w ostatnim czasie, ale potrafiła to przełamać. Pierwsze minuty w zespole zaliczyli obrońcy Dawid Abramowicz, Michal Siplak i Dawid Szymonowicz.

– Bardzo liczymy na ich doświadczenie w ekstraklasie, bo tego nam brakowało. Dojdzie też Mateusz Radecki, który ma atuty i profil, którego bardzo potrzebujemy. Jeszcze szukamy napastnika. Wiadomo, że sąsiad zza między... (Bruk-Bet Termalica Nieciecza wykupił Kamila Zapolnika – przyp. red.), ale taki jest rynek, takie prawa. Nie za bardzo byliśmy na to gotowi, ale nie raz udowodniliśmy, że potrafimy sobie poradzić. Transfer napastnika prędzej czy później nastąpi – zapowiedział trener Puszczy.

Po przerwie wystąpił Litwin Dominykas Barauskas. Strzelił gola i ma szansę na kontrakt. Miał rok przerwy od gry, w Polsce był piłkarzem Stali Mielec. 27-latek ma też na koncie 11 występów w reprezentacji, gdzie grał na środku i lewej stronie obronny.

Michał Knura


PRZEŁOŻONY MECZ

PZPN wyraził zgodę na przełożenie wyjazdowego meczu 1. kolejki ŁKS – Wisła (21 lipca). Wniosek złożyli krakowianie, którzy motywowali to nagromadzeniem lipcowych spotkań w lidze i europejskich pucharach. Nowy termin spotkania zostanie podany po zatwierdzeniu przez PZPN, kluby i telewizję.


Puszcza Niepołomice – Wisła Kraków 1:0 (0:0)

1:0 – Barauskas (78. głową)

PUSZCZA (skład wyjściowy): Komar – Revenco, Szymonowicz, Siplak, Abramowicz – Walski, Serafin – Tomalski, Cichoń, Cholewiak – Siemaszko. Rezerwowi: Perchel, Mroziński, Sołowiej, Kieliś, Stec, Hajda, Radecki, Thiago, Barauskas i dwóch testowanych. Trener Tomasz TUŁACZ.

WISŁA: Cziczkan (46. Broda) – Jaroch (46. Wiśniewski, 80. Fazlagić), Uryga (58. Łasicki), Colley (58. Skrobański), Mikulec (58. Kutwa) – Duda (58. Dziedzic), Carbo (53. Sapała) – Baena (46. Starzyński), Sukiennicki (46. Jakobi), Młyński (58 .Olejarka) – Rodado (58. Gogół). Trener Kazimierz MOSKAL.

Sędziował Marcin Konefał (Mielec).