Sport

Słowacki killer

Gliwiczanie rzutem na taśmę ograli MKS Dąbrowa Górnicza. Mistrz Polski ze Szczecina pokonany w Gdyni.

W derbowej rywaliazcji twardej walki nie mogło zabraknąć. Fot. Sebastian Sienkiewicz/PressFocus

ORLEN BASKET LIGA

Jak przystało na derby, starcie Tauron GTK Gliwice z MKS-em Dąbrowa Górnicza dostarczyło licznie zgromadzonym kibicom mnóstwo emocji. Były kapitalne akcje i ich zwroty, walka do upadłego, nieoczywiści bohaterowie i zaprzepaszczone szanse.

Początek spotkania należał do dąbrowian. Świetnie rzucali z dystansu. W pierwszych 10 minutach trafili sześć „trójek”. Mieli też przewagę w strefie podkoszowej. Wprawdzie ich potężny środkowy, mierzący aż 220 cm Szwed Mattias Markusson szybko złapał dwa faule i usiadł na ławce rezerwowych, ale jego zmiennik, niewiele niższy (217 cm) Adam Łapeta spisywał się rewelacyjnie. Łukasz Frąckiewicz robił, co mógł, lecz 37-latek grał jak za najlepszych lat. Był ruchliwy i skuteczny. Tylko w drugiej kwarcie zdobył 9 punktów, mecz kończąc z dorobkiem 16 pkt i 4 zbiórek.

Gliwiczanie mimo problemów – odrobili jedenaście punktów straty – dzielnie się trzymali, bo w swoich szeregach mieli Mario Ihringa. Słowak wielkim strzelcem nie jest, a jego siłą jest wszechstronność. Przeciwko MKS-owi zaimponował jednak przede wszystkim skutecznością. Zdobył aż 29 punktów. Wykonał też kluczową akcję. To on na niespełna sześć sekund przed końcem wyprowadził GTK na prowadzenie, trafiając oba wolne (80:79).

Chwilę wcześniej mogło być jednak po meczu. MKS wygrywał 79:78 i na linii rzutów wolnych stanął Prince Ali. Oba rzuty fatalnie przestrzelił. Ale nawet przegrywając dąbrowianie byli bliscy sukcesu. Zimnej krwi zabrakło jednak Souleyowi Boumie i Maciejowi Kucharkowi.

Pierwszej porażki w sezonie doznał King Szczecin. Nieoczekiwanie przegrał w Gdyni z Arką, dla której z kolei był to pierwszy triumf. Zapewniła sobie go w końcówce. Po akcji Jabrila Durhana gospodarze wyszli na prowadzenie 73:69, a w ostatnich sekundach faulowani Łukasz Kolenda i Jakub Garbacz nie pomylili się z linii rzutów wolnych. W barwach Arki świetne spotkanie rozegrał Stefan Djordjević. Zdobył 23 punkty (11/11 z wolnych) oraz miał dziewięć zbiórek.


GLIWICE: Laksa 9, Piśla 2, Ihring 29 (3x3), Czerapowicz 5, Frąckiewicz 13 – Busz 2, Gordon 11, Toppin 10. Trener Paweł TURKIEWICZ.

DĄBROWA GÓRNICZA: Boum 16 (2x3), Piechowicz 8 (2x3), Załucki 8 (2x3), Ali 11 (2x3), Markusson 10 – Łapeta 16, Kucharek 3, Cowels 4, Hook 3 (1x3). Trener Boris BALIBREA.


WROCŁAW: Nunez 10 (1x3), Gołębiowski 10 (2x3), Ponitka 9 (1x3), Lynch 6, Senglin 5 (1x3) - Kulikowski 11 (3x3), Whitehead 10 (2x3), Penava 2, Blackshear, Bogucki 9, Szelążek. Trener Miodrag RAJKOVIĆ.
SOPOT: Best 13 (2x3), McGowens, Witliński 8 (2x3), Phillip 9, Weathers 7 (1x3) - Jankowski 2, Zyskowski 15 (3x3), Groselle 8, Schenk 17 (3x3), Van Vliet 8 (1x3). Trener Żan TABAK.

ZIELONA GÓRA: Thornwell 21 (3x3), Saulys 13 (2x3), Harris 9, Murphy 5 (1x3), Matczak 14 – Woroniecki 5 (1x3), Kołodziej 11 (1x3), Browning 6 (1x3). Trener Virginjus SIRVYDIS.

LEGIA: McGusty 24 (3x3), Evans 9 (1x3), Vucić 10, Silins 11 (2x3), M. Kolenda 14 (1x3) – Wilczek, Grudziński 2, Jones 12, A. Pluta 12 (3x3). Trener Ivica SKELIN.


GDYNIA: Durham 9 (2x3), Tolbert 8 (1x3), Kolenda 20 (3x3), Djordjević 23, Szumert 8 – Hrycaniuk, Garbacz 10 (1x3), Szymkiewicz, Kamiński 5 (1x3), Sewioł. Trener Artur GRONEK.

SZCZECIN: Mazurczak 15 (1x3), Nicholson 8, Woudard 1, Dziewa 16 (1x3), Meier 13 (3x3) – Kostrzewski 8, Brown 11, Wójcik 2, Kierlewicz 2, Myers 3. Trener Arkadiusz MIŁOSZEWSKI.


SŁUPSK: Jackson 14 (2x3), Sueing 14 (1x3), Hagins 17, Stein 13 (2x3), Nowakowski 8 (1x3) – Dziemba 2, Musiał 7 (1x3), Czoska, Ford 3, Tomczak 8. Trener mantas CESNAUSKIS.

WŁOCŁAWEK: Turner 16 (2x3), Nelson 16 (2x3), Petrasek 5 (1x3), Ongenda 10, Michalak 10 (2x3) – Funderburk 22 (1x3), Sulima 6, Łączyński 4, Łazarski 3 (1x3), Taylor 9 (1x3), Gruszcki 3. Trener Selcuk ERNAK.


STARGARD: Muhammad 20 (1x3), Langović 17 (1x3), Gordon 4, Cooper 4, Kikowski 4 – Kowalczyk 9 (1x3), Martinez 15 (2x3), Słupiński 4, Krużyński 2, Yan. Trener Andrej URLEP.

OSTRÓW WLKP.: Rosenthal 10, Wojcik 20 (2x3), Vene 14 (2x3), Lambrecht 12 (2x3), Egner 3 (1x3) – Rolon 2, Zębski 3, Wójcik 9. Trener Andrzej URBAN.


1. Włocławek

3

6

280:226

2. Sopot

3

6

267:239

3. Szczecin

3

5

258:231

4. Legia

3

5

251:239

5. Stargard

3

5

236:227

6. Wałbrzych

3

5

244:240

7. Gliwice

3

5

248:249

8. Dąbrowa G.

3

4

230:228

9. Lublin

3

4

258:272

10. Wrocław

3

4

245:259

11. Gdynia

3

4

253:276

12. Ostrów

3

4

206:233

13. Dziki

2

3

158:142

14. Toruń

2

3

169:164

15. Słupsk

3

3

223:253

16. Zielona G.

3

3

222:270

Najbliższe mecze: 21.10.: Toruń – Dziki; 24.10.: Gliwice – Lublin; 25.10.: Wałbrzych – Zielona Góra, Wrocław – Szczecin; 26.10.: Toruń – Słupsk, Sopot – Ostrów Wlkp.; 27.10.: Włocławek – Stargard, Legia – Dziki, Dąbrowa Górnicza – Gdynia.