Biało-czerwone wracają z medalem. z Bangkoku Fot. FIVB


Smak brązu

Włoszki były za mocne, ale Brazylia została pokonana. Biało-czerwone po raz drugi z rzędu trzecią drużyną Ligi Narodów!


Ćwierćfinałowy triumf, odniesiony po znakomitym, zakończonym tie-breakiem meczu nad mistrzem Europy i obrońcą trofeum, Turcją, mocno podniósł oczekiwania wobec naszych siatkarek. Liczono, że po raz pierwszy w historii zagrają w wielkim finale. By się w nim znaleźć musiały jednak pokonać Włoszki, które już raz, na rozpoczęcie rozgrywek pokonały. Wtedy jednak rywalki wystąpiły w rezerwowym składzie. W Bangkoku trener Italii, Julio Velasco, wystawił najmocniejszy skład, ze znakomitą atakującą Paolą Egonu na czele. I w ćwierćfinale pokazały siłę, wygrywając łatwo z USA 3:0.

Trener Polek, Stafeno Lavarini, nie zdecydował się na rewolucyjne ruchy kadrowe. Postawił na sprawdzony skład. Jedynie na przyjęciu Natalię Mędrzyk zastąpiła rewelacyjna w starciu z Turcją Martyna Czyrniańska. Tym razem nasza młoda zawodniczka nie błyszczała. Miała nie tylko ogromne problemy w przyjęciu zagrywki, ale nie radziła sobie też w ataku. Jej koleżanki też nie prezentowały się dobrze. Popełniały proste błędy. Nawet Magdalena Stysiak się myliła. Nie trafiała w pole gry, dawała się „łapać” blokowi, a gdy próbowała technicznych zagrań, Włoszki podbijały piłkę.

Po drugiej stronie siatki z kolei szalała Egonu, raz za razem popisując się potężnymi zbiciami. Miała też ogromne wsparcie w koleżankach. Spośród nich wyróżniała się Alessia Orro. Choć jest rozgrywającą, raz za razem popisywała się blokami. W całym spotkaniu zdobyła 7 pkt, co jest znakomitym wynikiem.

Włoszki od początku kontrolowały mecz. Nasze siatkarki notowały lepsze momenty, ale wówczas jedynie niwelowały straty. Lavarini próbował różnych ustawień, ale Polki nie miały argumentów, by powstrzymać Egonu i jej koleżanki.

W walce o brąz biało-czerwone zmierzyły się z Brazylią. Tak jak z Włochami, także z nią grały w fazie interkontynentalnej i boleśnie przegrały 0:3. Jednak nasza drużyna szybko podniosła się po przegranej z Włoszkami. Polki od początku grały z ogromnym zaangażowaniem i odważnie. W pewnym momencie zacięły się jednak w ataku i przegrywały 7:11. Lavarini poprosił o czas i odmienił swoje podopieczne. Znów złapały rytm. W ataku brylowały Mędrzyk i Martyna Łukasik. Polki zdobyły 6 pkt z rzędu i wygrywały 17:14. Brazylijki nie były w stanie powstrzymać świetnie spisujących się naszych kadrowiczek.

W kolejnych partiach nie brakowało potężnych ataków, długich wymian i kapitalnych obron. Kibice raz za razem podrywali się z miejsc, by oklaskiwać popisy siatkarek. Raz górą były nasze zawodniczki, raz Brazylijki. Po czterech setach był remis. W decydującej partii więcej zimnej krwi zachowały Polki. Czyrniańska blokiem zatrzymała atak rywalek i było 10:5. Brazylijki nie podjęły już walki. To drugi z rzędu brąz naszej drużyny w Lidze Narodów.

(mic)


Półfinały

Włochy – Polska 3:0 (25:18, 25:17, 25:12)

WŁOCHY: Orro (7), Bosetti (1), Danesi (5), Egonu (22), Sylla (11), Fahr (4), De Gennaro (libero) oraz Degradi (6), Antropova, Giovannini. Trener Julio VELASCO.

POLSKA: Wołosz, Łukasik (9), Korneluk (4), Stysiak (11), Czyrniańska (1), Jurczyk (2), Szczygłowska (libero) oraz Alagierska-Szczepaniak, Smarzek (2), Wenerska, Różański (1), Mędrzyk (6). Trener Stefano LAVARINI.

Sędziowali: Fabrice Collados (Francja) i Sumie Myoi (Japonia). Widzów 5637.

Przebieg meczu

I: 10:6, 15:9, 20:13, 25:18.

II: 10:8, 15:11, 20:14, 25:17.

III: 10:7, 15:10, 20:11, 25:12.

Bohaterka – Paola EGONU.


Brazylia – Japonia 2:3 (24:26, 25:20, 21:25, 25:22, 12:15)


O 3. miejsce

Brazylia – Polska 2:3 (21:25, 28:26, 21:25, 25:19, 9:15)

BRAZYLIA: Macris (1), Rosamaria (5), Thaisa (9), Ana Cristina (10), Gabi (22), Carol (13), Nyeme (libero) oraz Pri Daroit, Ratzke (2), Kisy (1), Bergmann (20). Trener Joe Roberto GUIMARAES.

POLSKA: Wołosz (1), Łukasik (21), Korneluk (11), Stysiak (20), Mędrzyk (11), Jurczyk (7), Szczygłowska (libero) oraz Czyrniańska (13), Łysiak (libero), Smarzek (3), Wenerska (1). Trener Stefano LAVARINI.

Sędziowali: Sumie Myoi (Japonia) i Stefano Cesare (Włochy). Widzów 5904.

Przebieg meczu

I: 10:7, 14:15, 17:20, 21:25.

II: 10:8, 15:14, 19:20, 24:25, 28:26.

III: 9:10, 14;15, 15:20, 21:25.

IV: 5:10, 15:14, 20:17, 25:19.

V: 3:5, 5:10, 9:15.

Bohaterka – Martyna ŁUKASIK.


Finał

Japonia – Włochy 1:3 (17:25, 17:25, 25:21, 19:25)


KOŃCOWA KLASYFIKACJA

1. Włochy

2. Japonia

3. POLSKA

4. Brazylia

5. Chiny

6. Turcja

7. USA

8. Tajlandia

9. Holandia

10. Kanada

11. Dominikana

12. Serbia

13. Niemcy

14. Francja

15. Korea

16. Bułgaria