Śliski teren grodziski
TRYBUNA KIBICA - Ruch Chorzów
Kolejny mecz Ruchu z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, który odbędzie się dzisiaj w Pruszkowie, stanowi dla nas, kibiców Niebieskich, jedną wielką niewiadomą.
Faktem jest, że trener Waldemar Fornalik, dzięki przerwie na mecze reprezentacji, miał czas na pracę z drużyną, w tym poprawę efektywności gry. Oby to przyniosło punktowe zdobycze.
Nie jest jednak tajemnicą, że stadion w Pruszkowie, gdzie gości rywali Pogoń, wybitnie nie leży piłkarzom Ruchu; grając na nim ze Zniczem Pruszków tylko dwa razy schodzili w roli zwycięzców. Po raz pierwszy miało to miejsce w barażach o utrzymanie w drugiej lidze, w 2025 roku. Wynik 4:2. Potem - po dwóch porażkach poniesionych w sezonach 2018/19 i 2021/22 – chorzowianie mogli cieszyć się z wygranej dopiero w sezonie 2024/25, kiedy z wyniku 1:2 potrafili wyciągnąć na 3:2.
Dzisiaj może być jeszcze trudniej - Pogoń zajmuje 3. miejsce w tabeli, podczas gdy Ruch 9. Zatem z góry trzeba założyć, że goście w Pruszkowie nie będą mieli łatwego zadania. Owa trzecia pozycja Pogoni nie wzięła się znikąd, a ponadto klub ten w roli gospodarza nie poniósł żadnej porażki. Natomiast piłkarze Ruchu - w przeciwieństwie do grodziszczan – jeszcze w tym sezonie nie zaznali smaku zwycięstwa w meczach wyjazdowych; i nie jest żadnym pocieszeniem, że bez wyjazdowych zwycięstw są też zespoły ŁKS-u Łódź i Górnika Łęczna. Dodam jeszcze tylko, że z Pogonią w Grodzisku Mazowieckim piłkarze Ruchu Chorzów zremisowali 1:1 w sezonie 2021/22.
Tym bardziej jest to doskonały moment, by sprawić prezent Waldemarowi Fornalikowi, który dzisiaj po raz 230. poprowadzi Ruch w roli trenera, wyprzedzając tym samym śp. Jerzego Wyrobka, pod którego wodzą Ruch wystąpił 229 razy.
Przy tej okazji dygresja o charakterze wspomnieniowym. Otóż trenerem Pogoni Grodzisk Mazowiecki jest doświadczony Piotr Stokowiec, który 30 września 2016 roku prowadził zespół Zagłębia Lubin w wygranym 2:1 meczu z Ruchem. Właśnie wtedy Waldemar Fornalik prowadził Niebieskich po raz 200.
Ryszard Czaban
