Skutecznie, niekoniecznie modnie
Z DRUGIEJ STRONY - Bogdan Nather
Po meczu z Portugalią były prezes PZPN i znakomity ongiś piłkarz, Zbigniew Boniek, napisał: „Ambicji nie brakowało… Chorwacja to nie Portugalia, będzie lepiej”. Miał rację, chociaż mnie wielokrotnie zalewała krew, gdy oglądałem „radosną twórczość” polskich obrońców. Selekcjoner Michał Probierz do jednego z nich szybko stracił cierpliwość i jeszcze w pierwszej połowie zarzucił mu „wędkę”. Ale Paweł Dawidowicz z całą pewnością na nią zasłużył, podobnie jak Jan Bednarek, który nie odstawał od swojego kolegi z formacji. Jestem pewien, że gdyby w kadrze było więcej stoperów, piłkarz Southamptonu miałby nikłe szanse, by przebywać na boisku 90 minut. Martwi mnie to, że selekcjoner kurczowo trzyma się tych samych nazwisk w obronie, chociaż robią „babole” na potęgę. Na temat wywołanego przed chwilą do tablicy Bednarka były reprezentacyjny obrońca Władysław Żmuda powiedział niedawno: „Trudno go bronić, bo popełnia dość proste błędy, a jest zawodnikiem zaprawionym w bojach, z doświadczeniem turniejowym. Podejmuje złe decyzje, a gdy już wykona niewłaściwy ruch, to dzisiejsza gra jest tak szybka, że nie może zdążyć z poprawą ustawienia. Musi popracować nad czytaniem gry. Warto skupić się na najbardziej oczywistych reakcjach, prostych wybiciach. Przez całe lata zakładaliśmy, że będzie coraz lepszy, ale to się nie spełniło”.
We wtorek mieliśmy - być może niepowtarzalną - szansę, by pokonać jednego z tuzów europejskiego futbolu. Wysiłek jednak poszedł na marne wskutek kardynalnych błędów w grze obronnej. Trener Piotr Mandrysz zauważył, że niepotrzebnie kurczowo trzymamy się gry trójką środkowych obrońców. Aktualni mistrzowie Europy Hiszpanie oraz wicemistrzowie Anglicy grali czwórką obrońców. Efekty znakomite, bo Luis de la Fuente i Gareth Southgate zauważyli, jaki sposób gry jest skuteczny. U nas chyba zbyt dużo trenerów (w tym selekcjoner) ogląda z wypiekami na twarzy serial „Moda na sukces”. Przypominam, że to nie jest serial o futbolu, tylko o projektantach mody. Drużyna piłkarska nie musi grać modnie, tylko SKUTECZNIE!