Sport

Skuteczni w końcówkach

Jastrzębianie z drugim zwycięstwem w sezonie. Goście z Suwałk trochę kłopotów sprawili im jedynie w trzecim secie.

Jastrzębianie nie zachwycili - w akcji Łukasz Kaczmarek - ale na ekipę z Suwałk to wystarczyło. Fot. Sebastian Sienkiewicz/PressFocus

PLUSLIGA

W ostatnich latach spotkania JSW Jastrzębskiego Węgla ze Ślepskiem Malow wśród fanów tych pierwszych nie wywoływały zbyt dużego dreszczyku emocji. Oba zespoły dzieliła bowiem różnica klas. Po letnich transferach to się zmieniło. Przynajmniej na papierze potencjał obu ekip jest podobny. Ślepsk Malow się wzmocnił, zyskał bowiem  wicemistrza świata, Bułgara Asparucha Asparuchowa. Jastrzębski Węgiel stracił trzech reprezentantów Polski, brązowych medalistów ostatniego światowego championatu: Tomasza Fornala, Norberta Hubera oraz Jakuba Popiwczaka.

Gościom od początku nie szło. Ich trener Dominik Kwapisiewicz już po kilku piłkach miał mnóstwo powodów do nerwów. Na pięć punktów wywalczonych przez miejscowych, trzy „oddali” im suwałczanie. Gdy jednak zaczęli być dokładniejsi, prowadzili, nawet 16:13. Jastrzębian w grze trzymał Anton Brehme. Niemiecki środkowy na początku rozgrywek jest w wybornej formie. Nie uznaje półśrodków. W każdy atak wkłada maksimum siły i jest piekielnie skuteczny. Ze Ślepskiem Malow miał 92-procentową skuteczność! W sumie zdobył 14 punktów, bo do 12 ataków dołożył blok i asa serwisowego. W końcówce dołączyli do niego Nicolas Szerszeń i Łukasz Usowicz.

Goście z kolei złapali zadyszkę. Słabo spisywał się Kamil Droszyński. Gospodarze rozczytali jego rozegranie i z łatwością ustawiali skuteczny blok. Przegrany pierwszy set i słaby początek kolejnego zniechęcił graczy z Suwałk do walki. Przebudzili się dopiero w trzeciej partii. Wydawało się nawet, że przedłużą spotkanie. Tak było do stanu 20:17. Końcówkę znów jednak przespali. Nie zdołali nawet wywalczyć piłki setowej, ale bronili się dzielnie. Miejscowi mecz zakończyli dopiero za dziewiątą próbą. Decydującą akcję skończył Szerszeń.


◼ JSW Jastrzębski Węgiel – Ślepsk Malow Suwałki  3:0 (25:20, 25:17, 33:31)

JASTRZĘBIE: Toniutti (2), Szerszeń (12), Brehme (14), Kaczmarek (8), Gierżot (8), Usowicz (9), Jurczyk (libero) oraz Zaleszczyk, Kujundzić (3), Lorenc. Trener Adam KOWAL.

SUWAŁKI: Droszyński (2), Asparuchow (15), Nowakowski (3), Filipiak (13), Honorato (6), Smith (1), Mariański (libero) oraz Gallego (2), Jankiewicz, Kubacki (libero), Kwasigroch (1), Wierzbicki (2). Trener Dominik KWAPISIEWICZ.

Sędziowali: Sławomir Gołąbek (Kędzierzyn-Koźle) i Tomasz Flis (Kraków). Widzów 2902.

Przebieg meczu

I: 8:10, 12:15, 20:19, 25:20.

II: 10:5, 15:7, 20:10, 25:17.

III: 9:10, 11:15, 17:20, 25:24, 30:29, 33:31.

Bohater – Anton BREHME.


Asseco Resovia – Energa Trefl Gdańsk 3:2 (25:19, 23:25, 23:25, 25:23, 15:13)

RZESZÓW: Janusz (2), Louati (12), Demyanenko (12), Butryn (24), Szalpuk (2), Poręba (9), Shoji (libero) oraz Cebulj (10), Zatorski, Potera (libero), Nowak. Trener Massimo MOTTI.

GDAŃSK: Worsley (1), Brand (18), Pietraszko (6), Nasewicz (31), Orczyk (14), M’Baye (5), Koykka (libero) oraz Schulz, Sobański, Kogut, Stępień. Trener Mariusz SORDYL.

Sędziowali: Marcin Weiner (Mysłowice) i Marek Krupski (Bielsko-Biała). Widzów 3500.

Przebieg meczu

I: 9:10, 15:14, 20:17, 25:19.

II: 8:10, 12:15, 16:20, 23:25.

III: 10:9, 14:15, 20:19, 23:25.

IV: 8:10, 15:11, 20:17, 25:23.

V: 5:4, 10:8, 15:13.

Bohater – Karol BUTRYN.

 

PGE GiEK Skra Bełchatów – Indykpol AZS Olsztyn 2:3 (25:21, 18:25, 25:17, 19:25, 16:18)

BEŁCHATÓW: Łomacz (1), Pothron (15), Wiśniewski (4), Żakieta (18), El Graoui (12), Lemański (13), Kędzierski (libero) oraz Szymura (libero), Krzysiek (1), Szalacha (7), Kubicki, Szymendera. Trener Krzysztof STELMACH.

OLSZTYN: Tille, Karlitzek (25), Majchrzak (6), Hadrava (6), Halaba (15), Lipiński (6), Hawryluk (libero) oraz Szwarc (19), Borkowski, Cieślik (1), Kozub. Trener Daniel PLIŃSKI.

Sędziowali: Maciej Kolendowski i Paweł Burkiewicz (obaj Kraków). Widzów 1200.

Przebieg meczu

I: 10:9, 15:14, 20:18, 25:21.

II: 7:10, 10:15, 16:20, 18:25.

III: 10:7, 15:10, 20:13, 25:17.

IV: 9:10, 14:15, 16:20, 19:25.

V: 5:4, 10:7, 15:14, 16:18.

Bohater – Moritz KARLITZEK.

1. Warszawa    

2

6

2/0

6:0

2. Lublin  

2

5

2/0

6:2

3. Jastrzębie   

2

5

2/0   

6:2

4. Rzeszów     

2

5

2/0

6:3

5. Olsztyn 

2

3

1/1

5:5

6. Gdańsk

2

3

1/1

5:5

7. Bełchatów     

1

1

0/1

2:3

8. Kędzierzyn   

1

1

0/1

2:3

9. Lwów   

1

1

0/1

2:3

10. Suwałki     

2

0

0/2

1:6

11. Chełm 

1

0

0/1

0:3

12. Zawiercie   

1

0

0/1

0:3

13. Częstochowa     

1

0

0/1

0:3

  Gorzów

-

-

-

-

1-8 play off, 14 spadek do I ligi

 Następne mecze; 28.10.: Lwów – Częstochowa; 29.10.: Kędzierzyn-Koźle – Zawiercie, Gorzów Wlkp. – Gdańsk; 1.11.: Jastrzębie – Warszawa, Rzeszów – Gorzów Wlkp., Zawiercie – Częstochowa; 2.11.: Chełm – Lublin; 3.11.: Bełchatów – Kędzierzyn-Koźle, Lwów – Olsztyn.  

(mic)