Sport

Skorupski zostaje w Bolonii

Włoski klub poinformował o przedłużeniu kontraktu z naszym reprezentacyjnym bramkarzem do 30 czerwca 2026 roku.

Kibice Bolonii uwielbiają Skorupskiego. Fot. LaPresse/SIPA USA/PressFocus

WŁOCHY

W ostatnich miesiącach Łukasz Skorupski był obiektem spekulacji, ponieważ jego obecna umowa miała wygasnąć z końcem bieżącego sezonu. We włoskich mediach co jakiś czas pojawiały się różne informacje na temat przyszłości Polaka, ale brakowało konkretów. Teraz wszystko jest już jasne. Umowa została przedłużona, ale odpowiednim określeniem byłoby jednak, że przedłużyła się… sama. Łukasz Skorupski miał otrzymać specjalną klauzulę do umowy, która zagwarantowała mu automatyczne przedłużenie jej do końca sezonu 2025/26 po przekroczeniu 30 meczów w obecnych rozgrywkach. Tymczasem reprezentant Polski w poniedziałek wyszedł na boisko już po raz 32. Dwadzieścia trzy razy zagrał w Serie A, siedem w Lidze Mistrzów oraz dołożył dwa spotkania w Pucharze Włoch. We wszystkich tych występach zaliczył 11 czystych kont.

Dla Skorupskiego to dobra informacja po tym, co wydarzyło się w meczu z Napoli. Wyszedł w pierwszym składzie, ale już w 25 minucie musiał opuścić murawę i wyraźnie utykał; zastąpił go Federico Ravaglia. Prawdopodobnie urazu nabawił się przy próbie zatrzymania Franka Anguissy, który zaliczył świetny rajd, minął Polaka i wpakował piłkę do siatki. Ostatecznie Dan Ndoye wyrównał i mecz zakończył się remisem 1:1. Wtedy nie było jeszcze wiadomo czy kontuzja jest poważna, ponieważ to sam 33-latek poprosił sztab szkoleniowy o zmianę. - Mam nadzieję, że Łukaszowi nie stało się nic poważnego - mówił trener Vincenzo Italiano po zakończeniu spotkania. Kilka godzin później było już wiadomo, że to nic groźnego. Z komunikatu „Rossoblu” wynika, że Skorupski naciągnął mięsień przywodziciela prawej nogi. Długiej przerwy w grze nie ma co się spodziewać, ale wydaje się, że Polaka zabraknie w najbliższym starciu z Atalantą Bergamo. Ten mecz jest bardzo ważny dla Bolonii, jeśli chce zakończyć sezon w top 3. Może on również nie zagrać z następnym meczu z Interem Mediolan. Drużyna Vincenzo Italiano walczy także w Pucharze Włoch i prawdopodobnie awansuje do finału; w pierwszym meczu z Empoli na wyjeździe wygrała 3:0 (rewanż 24 kwietnia), więc w pełni zdrowy Skorupski jest jej potrzebny, tym bardziej że często popisuje się fenomenalnymi interwencjami. - Kogo mam wybrać na bramkę? Skorupski jest obecnie w stanie łaski. Jest w wielkiej formie - powiedział włoski szkoleniowiec przed jednym ze spotkań.

Przedłużenie kontraktu to dla wychowanka Górnika Zabrze kontynuacja pięknej przygody na północy Włoch. Polak trafił do Bolonii w 2018 roku i od samego początku jest podstawowym bramkarzem tego zespołu. Aktualnie ma koncie 247 występów w barwach „Rossoblu”, licząc wszystkie rozgrywki, w których zaliczył 64 czyste konta. W historii klubu na pewno już się zapisał, ale do tej przygody chciałby dołożyć jakieś trofeum, ponieważ w seniorskiej karierze nic jeszcze nie wygrał. Wydaje się, że najbliżej jest zdobycia krajowego pucharu.

Miłosz Cebo