Skałka w kolorze srebra
Wiktor Przyjemski po raz pierwszy w karierze wygrał zawody o Srebrny Kask.
Wiktor Przyjemski udowodnił, że jest najlepszym młodzieżowcem w Polsce. Fot. Sławomir Kowalski/PressFocus
SREBRNY KASK
W poniedziałek na świętochłowickiej Skałce odbyły się kolejne zawody żużlowe w tym roku. Śląsk Świętochłowice powoli przygotowuje się do tego, żeby zmagania żużlowe na jej obiekcie odbywały się regularnie, a krokiem do tego jest organizacja zawodów pod egidą Polskiego Związku Motorowego. W połowie kwietnia w Świętochłowicach odbyły się eliminacje do Brązowego Kasku, a na początku trwającego tygodnia na Skałce zorganizowany został finał Srebrnego Kasku. To prestiżowe zawody dla najlepszych polskich zawodników U-21.
Oczywistym faworytem zmagań był Wiktor Przyjemski. Bez wątpienia jest on jednym z najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia. Ponadto na co dzień występuje w najlepszym klubie żużlowym w Polsce, Motorze Lublin. Ci, którzy przewidywali, że to właśnie on będzie triumfował w Świętochłowicach, nie minęli się z prawdą. Przyjemski wygrał, choć tylko jednym punktem wyprzedził Pawła Sitka z Ostrowa. O zwycięstwie reprezentanta lubelskiej drużyny przesądziła tak naprawdę ostatnia seria biegów. W niej Sitek dojechał na drugiej pozycji, a wyprzedził go Kevin Małkiewicz. Wówczas Przyjemski mógł oficjalnie świętować triumf.
Co ciekawe, zaskakująco słabo poradził sobie Bartosz Bańbor, który bronił tytułu z zeszłego roku. Drugi z młodzieżowców Motoru Lublin zdobył w sumie tylko 5 punktów i zajął zaledwie 12. miejsce. Tym samym Przyjemski stracił jednego z głównych konkurentów do wygranej. Zagrozić mógłby mu też Jakub Krawczyk ze Sparty Wrocław, ale z zawodów został wykluczony przez kontuzję – kilka tygodni temu złamał kość piszczelową i kość strzałkową prawej nogi. Tym samym Przyjemski miał nieco ułatwione zadanie.
Pod koniec rywalizacji show Przyjemskiemu skradł Maksymilian Pawełczak z Polonii Bydgoszcz. W ostatnim wyścigu wygrał z zawodnikami z ekstraligi, m.in. z Marcelem Kowolikiem ze Sparty Wrocław oraz Oskarem Paluchem ze Stali Gorzów. Jest to o tyle ciekawe, że Pawełczak ma dopiero 15 lat! To ma znaczenie, ponieważ Srebrny Kask jest przy okazji pierwszym etapem krajowych eliminacji do Grand Prix 2 (młodzieżowych indywidualnych mistrzostw świata). Z uwagi na wiek Pawełczak nie może być brany pod uwagę w tej kwestii, ponieważ w kwalifikacjach do GP2 mogą brać udział wyłącznie zawodnicy, którzy ukończyli 16. rok życia. Jemu do tej granicy brakuje czterech miesięcy. Jego sukces mimo wszystko robi wrażenie i jest też potwierdzeniem tego, że w Bydgoszczy potrafią wychowywać żużlowe talenty. Wczorajszy zdobywca Srebrnego Kasku przecież też pierwsze kroki w żużlowym świecie stawiał w Polonii.
Finał Srebrnego Kasku w Świętochłowicach
1. Przyjemski (Lublin) 13 (3, 1, 3, 3, 3)2. Sitek (Ostrów) 12 (2, 3, 3, 2, 2)
3. Pawełczak (Bydgoszcz) 11 (1, 2, 2, 3, 3)
4. Przanowski (Grudziądz) 10 (2, 1, 3, 3, 1)
5. Mencel (Leszno) 9 (1, 3, 2, 0, 3)
6. Małkiewicz (Grudziądz) 9 (2, 2, 1, 1, 3)
7. Kowolik (Wrocław) 9 (3, 1, 1, 2, 2)
8. Paluch (Gorzów) 8 (3, 0, 1, 3, 1)
9. Ratajczak (Zielona Góra) 8 (1, 1, 2, 2, 2)
10. Łobodziński (Grudziądz) 7 (3, 2, 0, 1, 1)
11. Hurysz (Zielona Góra) 6 (2, 3, 0, u, 1)
12. Bańbor (Lublin) 5 (0, 0, 3, 0, 2)
13. Rafalski (Rzeszów) 5 (1, 2, 1, 1, 0)
14. Andrzejewski (Bydgoszcz) 4 (0, 3, 0, 1, w)
15. Jaworski (Lublin) 2 (u, 0, 2, 0, d)
16. Budniak (Gniezno) 2 (0, 0, d, 2, d)
17. Świercz (Krosno) 0 (d)
Kacper Janoszka