Sport

Sinner ukoronował świetny rok

Włoscy tenisiści pokonali w Maladze Holandię 2:0 i obronili tytuł w rozgrywkach o Puchar Davisa.

Jannik Sinner i kompania świętowali w Maladze 4 dni po triumfie swoich rodaczek. Fot. PAP/EPA

W minioną środę w Maladze trofeum w rozgrywkach kobiet – Billie Jean King Cup – podniosły ich koleżanki, na czele z Jasmine Paolini.

Pierwszy krok w kierunku obrony tytułu wykonał Matteo Berrettini, który rok wcześniej nie wystąpił w turnieju finałowym, a w Maladze zastąpił w składzie Lorenzo Musettiego, który w ćwierćfinale przegrał z Argentyńczykiem Francisco Cerundolo. W niedzielnym meczu z Holandią Berrettini pewnie pokonał Botica Van De Zandschulpa 6:4, 6:2. To był piąty pojedynek tych tenisistów, Włoch nie poniósł jeszcze z Holendrem porażki.

Wygraną reprezentacji Italii przypieczętował Jannik Sinner. Lider światowego rankingu po raz szósty zmierzył się z Tallonem Griekspoorem. Pochodzący z Południowego Tyrolu tenisista podtrzymał passę zwycięstw z Holendrem, wygrywając 7:6 (7-2), 6:2. To kolejne trofeum w tym roku 23-letniego Sinnera, który wcześniej wygrał wielkoszlemowe Australian Open i US Open oraz przed tygodniem w Turynie ATP Finals dla ośmiu najlepszych tenisistów sezonu.

- To był niesamowity rok. Jestem bardzo dumny z całego zespołu. Włożyłem w to mnóstwo pracy i jestem bardzo szczęśliwy, że znów trzymam to trofeum – stwierdził Sinner, który zakończył sezon 2024 z bilansem 73-6 w singlu; wygrał ostatnie 14 meczów sezonu na poziomie touru, przegrywając w tej serii tylko jednego seta.

W półfinałach Włosi pokonali Australię, która w ćwierćfinale sprawiła niespodziankę, eliminując tenisistów USA. Z kolei „pomarańczowi” w drodze do finału pokonali Niemców oraz Hiszpanów, wśród których ostatni mecz w karierze rozegrał 22-krotny mistrz Wielkiego Szlema Rafael Nadal.

W składzie drużyny włoskiej byli także Simone Bolelli i Andrea Vavassori, a jej kapitanem był Filippo Volandri. Jego podopieczni zdołali obronić tytuł. Uczynili to jako pierwszy kraj od 2013 roku, gdy drugi raz z rzędu zwyciężyli Czesi. Wcześniej zwyciężyli także w 1976 roku. Czterokrotnie Italia przegrywała w finale - w 1977, 1979, 1980 i 1998 roku. Holandia po raz pierwszy wystąpiła w meczu decydującym o trofeum.

Historia Pucharu Davisa sięga 1900 roku. Do 1972 roku obrońca trofeum miał zagwarantowany występ w finale. Najczęściej zdobywali je Amerykanie - 32 razy, jednak ostatnio w 2007 roku. Druga na liście wszech czasów jest Australia, która ma 28 tytułów, ale żadnego od 2003 roku.

(t)

WYNIKI

Finał

◾  WŁOCHY - HOLANDIA 2:0: Matteo Berrettini - Botic van De Zandschulp 6:4, 6:2; Jannik Sinner - Tallon Griekspoor 7:6 (7-2), 6:2.

Półfinały

◾  Włochy – Australia 2:0: Matteo Berrettini - Thanasi Kokkinakis 6:7 (6-8), 6:3, 7:5; Jannik Sinner - Alex de Minaur 6:3, 6:4.

◾  Niemcy - Holandia 0:2: Daniel Altmaier – Botic van de Zandschulp 4:6, 7:6 (14-12), 3:6; Jan-Lennard Struff – Tallon Griekspoor 7:6 (7-4), 5:7, 4:6.

Ćwierćfinały

Włochy – Argentyna 2:1, Australia - USA 2:1, Niemcy - Kanada 2:0, Holandia - Hiszpania 2:1.


Murray trenerem Djokovicia

Brytyjski tenisista Andy Murray, który w sierpniu zakończył karierę, pomoże Serbowi Novakowi Djokoviciowi w przygotowaniach do pierwszego w nowym roku wielkoszlemowego turnieju Australian Open i będzie jego trenerem w trakcie zmagań w Melbourne - poinformowali w sobotę obaj gracze. - Cieszę się, że jeden z moich największych rywali będzie po tej samej stronie siatki jako mój trener - oświadczył „Nole”. - Nie mogę się doczekać rozpoczęcia sezonu i rywalizacji w Australii z Andym, z którym przeżyłem wiele wyjątkowych chwil na australijskiej ziemi - dodał 37-latek z Belgradu, 24-krotny triumfator imprez Wielkiego Szlema w singlu, były lider światowego rankingu.

Ostatni sezon nie był udany dla Serba, ale zdołał zdobyć w Paryżu złoty medal olimpijski, ostatnie wielkie trofeum, którego brakowało w jego bogatej kolekcji. Z powodu problemów ze zdrowiem wycofał się m.in. z rywalizacji w ATP Finals w Turynie, w której miał bronić tytułu.

Murray, który jest starszy od Djokovicia o... tydzień, to trzykrotny zwycięzca zawodów Wielkiego Szlema, ma też w dorobku dwa złote medale olimpijskie w grze pojedynczej, a rok 2016 zakończył na szczycie rankingu ATP. Po paryskich igrzyskach oficjalnie wziął rozbrat z zawodowym sportem. Na tenisowych kortach jako profesjonaliści zmierzyli się 36 razy - 25 z tych pojedynków wygrał Serb.