Sport

Simona Halep za zamkniętymi drzwiami

Simona Halep za zamkniętymi drzwiami


TENIS

Była najwyżej sklasyfikowana tenisistka Rumunka Simona Halep w środę osobiście stawi się w Międzynarodowym Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu w Lozannie (CAS), aby zakwestionować nałożony na nią 4-letni zakaz startów w związku z dopingiem. Trybunał poinformował, że rozprawa apelacyjna odbędzie się przy drzwiach zamkniętych i potrwa trzy dni. Sędziowie stwierdzili, że nie można wskazać, kiedy strony zostaną powiadomione o ostatecznym orzeczeniu arbitrażowym.

Halep zaangażowała amerykańskiego prawnika Howarda Jacobsa, który często reprezentuje najlepszych sportowców zamieszanych w doping, a trzej sędziowie CAS są jednymi z najbardziej cenionych w swojej profesji.

Dwukrotna zwyciężczyni turniejów Wielkiego Szlema dąży do zniesienia zakazu startów nałożonego we wrześniu ubiegłego roku przez International Tennis Integrity Agency (ITIA), który obowiązuje do października 2026 roku. Rumuńska gwiazda skończy wówczas 35 lat.

Halep uzyskała pozytywny wynik testu na obecność roksadustatu podczas turnieju US Open w 2022 roku. Specyfik stosowany jest przy leczeniu anemii. Od dawna jest to produkt dopingujący, preferowany przez kolarzy i biegaczy długodystansowych. Sprawa stała się bardziej złożona, gdy śledczy wykryli rzekome nieprawidłowości w jej paszporcie biologicznym. Rumunka cały czas nie przyznaje się do winy, oskarżając organy antydopingowe o nękanie. Pozytywny wynik testu tłumaczyła spożyciem skażonej odżywki.

W przypadku oczyszczenia z zarzutów Halep zamierza wystąpić w igrzyskach olimpijskich w Paryżu.

Tenisistka w dorobku ma m.in. dwa triumfy we French Open 2018 i w Wimbledonie 2019. Poza tym trzykrotnie grała w finałach imprez Wielkiego Szlema (Australian Open 2018, French Open 2014 i 2017). W momencie zawieszenia zajmowała dziewiąte miejsce w światowym rankingu.


(PAP)