Siła środkowej

Bielszczanki pokonując ekipę z Mielca, do czterech meczów przedłużyły zwycięską serię.

 

TAURON LIGA

Zespół z Bielska-Białej od początku sezonu spisuje się znakomicie. Przegrał jedynie trzy razy, ale dwie porażki zaliczył z wyżej notowanymi drużynami, Grupą Azoty Chemikiem Police i PGE Rysicami Rzeszów. Jedyna wpadka przytrafiła mu się w starciu z Uni Opole. Za to dwukrotnie ograł już mistrza Polski, ŁKS Commercecon Łódź. Był więc zdecydowanym faworytem starcia z ITA Tools Stalą Mielec. Beniaminka lekceważyć jednak nie można. Walczy o pozostanie w elicie, więc w każdym spotkaniu daje z siebie wszystko, o czym przekonał się w poprzedniej kolejce brązowy medalista poprzednich rozgrywek, Grot Budowlani Łódź. Przegrał w Mielcu, co jak na razie jest jedną z największych niespodzianek w sezonie.

Bielszczanki stanęły jednak na wysokości zadania. Do meczu podeszły w pełni skoncentrowane i wygrały pewnie. Oddały jednak rywalkom seta, trzeciego. Zaczęły go bardzo źle, bo od 1:7. Wprawdzie szybko odrobiły straty, ale w końcówce zabrakło im skuteczności w ataku, m.in. akcji nie skończyły Paulina Damaske, Regiane Bidias i Kertu Laak, co okazało się kosztowne. - W trzecim secie byłyśmy bardzo blisko sukcesu. Zabrakło nam skuteczności na siatce. Rywalki doskonale też zaprezentowały się w obronie, podbijając nasze ataki. Do tego przespałyśmy początek partii, dałyśmy się wtedy kilka razy zablokować. Na szczęście nie przełożyło się to na kolejnego seta, w którym zagrałyśmy już z taką energią jak w pierwszym i drugim - tłumaczyła Joanna Pacak, środkowa BKS-u, która otrzymała statuetkę MVP. Zaprezentowała się wybornie. Zdobyła aż 17 pkt, z czego osiem atakiem, przy 80-procentowej skuteczności, i dołożyła 4 asy i 5 bloków. Statystyki znakomite! - Wiele dziewczyn zasłużyło na statuetkę. Zagrałam jednak lepiej niż w poprzednich meczach i ja ją otrzymałam - skromnie powiedziała wyróżniona siatkarka.

Klasę BKS-u doceniły zawodniczki z Mielca. - Rywal postawił nam bardzo trudne warunki. Zasłużenie zajmuje wysokie miejsce w tabeli. Bielszczanki nie dały się przełamać pomimo iskierki nadziei, jaką był nasz triumf w trzeciej partii. Starałyśmy się, ale wyszło, jak wyszło. Cieszy chociaż ten jeden set - oceniła libero Stali Karolina Pancewicz.

Dla bielszczanek zwycięstwo ze Stalą było już czwartym z kolei. Mają szansę przedłużyć serię, bo w następnych kolejkach zmierzą się z drużynami z dołu tabeli, Energą MKS-em Kalisz i Matalkasem Pałacem Bydgoszcz. - Dobrze trenujemy i dobrze gramy. Wysoki poziom nas cieszy i kolejne zwycięstwa podnoszą naszą pewność siebie. Mam nadzieję, że zwycięską falę jeszcze długo podtrzymamy - z nadzieją w głosie mówiła Pacak.

 

BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała - ITA Tools Stal Mielec 3:1 (25:17, 25:18, 24:26, 25:11)

BIELSKO-BIAŁA: Nowicka (8), Damaske (16), Pacak (17), Laak (15), Bidias (7), Majkowska (10), Mazur (libero) oraz Ciesielczyk, Borowczak (6), Abramajtys (1), Szczepańska-Pogoda (1). Trener Bartłomiej PIEKARCZYK.

MIELEC: Kucharska (5), Mucha (10), Kubacka (6), Gierszewska (5), Nowacka (13), Bałucka (5), Łyduch (libero) oraz Pancewicz (libero), Dyduła (9), Bryda (3), Walczak. Trener Mateusz GRABDA.

Sędziowały: Justyna Herlender i Katarzyna Sokół (obie Wrocław). Widzów 800.

Przebieg meczu

I: 10:7, 15:10, 20:12, 25:17.

II: 10:9, 15:12, 20:15, 25:18.

III: 10:8, 14:15, 20:19, 24:26.

IV: 10:4, 15:5, 20:9, 25:11.

Bohater - Joanna PACAK.

 

 

Następne mecze 26.01.: ŁKS - Police, Mielec - Tarnów; 27.01.: Radom - Wrocław, Rzeszów - Opole; 28.01.: Bydgoszcz - Grot Budowlani; 29.01.: Kalisz - Bielsko-Biała.

 

(mic)