Sport

Siła indywidualności

Jastrzębski Węgiel zwycięski. W Gdańsku stracił tylko seta.

Gdańszczanie różnymi sposobami próbowali podbić piłkę. Bezskutecznie. Fot. PAP/Adam Warżawa

PLUSLIGA

Po pierwszym secie mało kto przypuszczał, że jastrzębianie mogą mieć problemy ze zdobyciem trzech punktów. Był on pokazem ich siły. Benjamin Toniutti jak zwykle z rozwagą i dokładnością rozgrywał piłkę, Anton Brehme i Norbert Huber potężnie atakowali, a Tomasz Fornal imponował mobilnością. Był wszędzie: bronił, skakał do bloku i atakował.Mistrzowie Polski dominowali. Wprawdzie mieli chwilę słabości – Trefl odrobił cztery punkty straty – ale w końcówce znów włączyli „wyższy bieg” i wygrali pewnie.

W następnych partiach już tak łatwo nie było. Zniknął z twarzy gości uśmiech, pojawiły się zdenerwowanie i niepewność. Miejscowi bowiem pokazywali siatkówkę na najwyższym poziomie. Fantastyczną partię rozgrywali Aliaksei Nasewicz i Piotr Orczyk. Kończyli każdy atak, w ogóle nie przejmując się blokiem. Nawet Gijs Jorna grał... jak nie on. Holender to wybitnie defensywny zawodnik. Rzadko atakuje, kończąc zwykle mecze z dwoma, trzema zdobytymi punktami. Tymczasem przeciwko Jastrzębskiemu Węglu wywalczył ich dziewięć, mając 42-procentową skuteczność!

Marcelo Mendez, trener drużyny z Górnego Śląska, widząc słabość swoich podopiecznych, zdecydował się na zmiany. Weszli: Luciano Vicentin, Juan Ignacio Finoli oraz Arkadiusz Żakieta. Seta nie udało się jednak uratować.

Emocji nie brakowało również w trzeciej i czwartej partii. Goście w swoich szeregach mieli jednak więcej indywidualności. Gdy jednemu nie szło, „pałeczkę” przejmował kolejny. Gra Trefla opierała się natomiast na Orczyku i Nasewiczu. Gdy zmęczenie dało o sobie znać, stracili skuteczność.

(mic)

◼  Trefl Gdańsk – Jastrzębski Węgiel 1:3 (19:25, 25:21, 20:25, 23:25)

GDAŃSK: Kampa (2), orczyk (19), Pietraszko (3), Nasewicz (24), Jorna (9), M'Baye (60, Koykka (libero) oraz Czerwiński (2), Mordyl. Trener Mariusz SORDYL.

JASTRZĘBIE: Toniutti, Fornal (21), Hubder (9), Kaczmarek (20), Carle (15), Brehme (14), Popiwczak (libero) oraz Żakieta (2), Vicentin, Finoli (1). Trener Marcelo MENDEZ.

Sędziowali: Damian Lic (Żołynia) i Grzegorz Janusz (Jasło). Widzów 9100.

Przebieg meczu

I: 5:10, 12:15, 18:20, 19:25.

II: 10:9, 15:11, 20:14, 25:21.

III: 10:9, 14:15, 17:20, 20;25.

IV: 10:8, 14:15, 16:20, 23:25.

Bohater – Tomasz FORNAL.