Serio trwaj!
Trwa znakomita passa rzeszowianek. W weekend sięgnęły po Puchar Polski, teraz dołożyły awans do grona ośmiu najlepszych ekip w Europie.
Weronika Centka-Tietianiec na środku siatki nie miała sobie równych. Fot. PAP / Darek Delmanowicz
DevelopRes przed rewanżem we własnej hali z Allianz MTV Stuttgart był w znakomitej sytuacji. Pierwszy, wyjazdowy mecz wygrał 3:1 ido awansu do ćwierćfinału potrzebował triumfu w dwóch setach.
Wicemistrzynie Polski wyszły na parkiet naładowane energią. Podbudowane ostatnimi sukcesami od pierwszej piłki „siadły” na rywalkach. Mocno serwowały, grały twardo w bloku i ataku. Znów świetnie prezentowała się Bruna Honorio. Brazylijska atakująca do tej pory byłą zmienniczką swojej rodaczki Sabiny Machado. Ta druga w finale Pucharu Polski z ŁKS Commercecon Łódź doznała jednak kontuzji i Honorio niespodziewanie dostała szansę. Wykorzystała ją w wielkim stylu. Była jedną z bohaterek finałowego starcia. Z Allianz MTV kontynuowała dobrą grę. Początkowo była jednak w cieniu swoich koleżanek – Weroniki Centki-Tietianiec, która w wyjściowym składzie zastąpiła chorą Agnieszkę Korneluk, oraz Moniki Fedusio. Ta pierwsza niepodzielnie panowała na środku siatki, jej mocne zbicia były ozdobą spotkania. Fedusio z kolei prezentowała ponadprzeciętne umiejętności techniczne – widziała wszystko, bez problemów „oszukiwała” niemiecki blok.
Miejscowe prowadziły już 12:6 i trzymały poziom. Przestój zdarzył im się pod koniec partii, gdy straciły sześć „oczek”, a same wywalczyły tylko jedno. Rozkręciła się wtedy Krystal Rivers. Rzeszowianki w porę się jednak „ogarnęły”. Pierwszy set zakończyła... Lucia Varela Gomez, posyłając z serwisu piłkę w aut.
Nieco bardziej wyrównany był set drugi, ale tylko na początku, kiedy to zespół z Niemiec prowadził 8:7. Wówczas rzeszowianki zdobyły cztery punkty z rzędu i przejęły inicjatywę. Mimo że DevelopRes był już pewny awansu, trener Michał Masek nie wprowadził do gry rezerwowych. Postanowił pójść za ciosem i wygrać do zera, co jego podopieczne perfekcyjnie wykonały.
W ćwierćfinale DevelopRes zagra z włoskiem zespołem A. Carraro Imoco Conegliano, z którym regularnie gra od trzech sezonów w Lidze Mistrzyń. W tegorocznej edycji obie drużyny rywalizowały ze sobą w fazie grupowej i górą był zespół Joanny Wołosz i Martyny Łukasik 3:1 i 3:0.
(mic)
◼ DevelopRes Rzeszów – Allianz MTV Stuttgart 3:0 (25:20, 25:18, 25:22)RZESZÓW: Wenerska, Fedusio (15), Centka-Tietianiec (11), Honorio (15), Jasper (7), Jurczyk (7), Szczygłowska (libero). Trener Michal MASEK.
STUTTGART: Kastner, Knollema (4), Varela Gomez (6), Rivers (14), Segura Pallees (5), Veltman (5), Koskelo (libero) oraz Morrissette (2), Stautz (6), Martin (4), Krenicky. Trener Konstantin BITTER.
Sędziowali: Vlastimil Kovar (Czechy) i Michaiło Medwid (Ukraina). Widzów 3428.
Przebieg meczu
I: 10:5, 15:8, 20:12, 25:20.
II: 10:8, 15:11, 20:15, 25:18.
III: 8:10, 15:13, 20:19, 25:22.
Bohaterka – Bruna HONORIO.
Pierwszy mecz 3:1. Awans DEVELOPRESU.