Serduchem wyrwać sukces
Nasi młodzi piłkarze ręczni rozpoczną dzisiaj zmagania w mistrzostwach Europy do lat 18.
PIŁKA RĘCZNA
We wtorek juniorska reprezentacja Polski wyleciała do Czarnogóry, gdzie w środę rozpocznie grę w mistrzostwach Europy do lat 18. W Podgoricy, gdzie zaplanowano wszystkie trzy spotkania fazy grupowej EHF EURO U18, biało-czerwoni zmierzą się na początek z Niemcami, a potem z Francją i Macedonią Północną.
Grupę mamy mocną
Dwa lata temu także na czarnogórskich parkietach występowała drużyna aktualnych młodzieżowców pod opieką trenera Rafała Bernackiego, zajmując 15. miejsce. Najlepszy wynik biało-czerwoni osiągnęli w 2004 roku w Estonii, kiedy dotarli do półfinału i uplasowali się tuż za podium. – Grupę mamy bardzo mocną. Musimy wznieść się na absolutne wyżyny, chcąc coś osiągnąć – przyznaje Mariusz Jurasik, opiekun naszych juniorów. – Szczególnie trudne będą dwa pierwsze mecze w grupie z Niemcami i Francuzami. Z Niemcami zmierzyliśmy się trzy razy i dwa razy bardzo wyraźnie przegraliśmy. Z Francuzami ponieśliśmy dwie porażki i raz wygraliśmy (w maju na turnieju w Tunezji pokonaliśmy Trójkolorowych 30:29 – przyp. red.). Macedonia dolosowana została z najsłabszego, czwartego koszyka, teoretycznie więc powinniśmy ich ograć. To zespół jak najbardziej w naszym zasięgu, z drugiej strony widzieliśmy tylko zapis wideo z ich meczami, a to często jest bardzo mylące.
Ostatnia szansa za rok
Niedawno w Słowenii zakończyły się mistrzostwa Europy mężczyzn do lat 20. Młodzieżowcy pod wodzą trenera Rafała Bernackiego spisali się słabo, uplasowali się dopiero na 14. miejscu. – Znam większość tych chłopaków z SMS-ów, wiem, co potrafią – mówi trener Jurasik, jednocześnie dodając, że nie wypada komentować ich występu. – Oglądałem ich tylko z perspektywy telewizji. Trudno powiedzieć, czy głowy nie wytrzymały, czy były jakieś inne czynniki. Ostatnią szansę mają za rok, gdy w Polsce odbędą się mistrzostwa świata. Pod tym kątem ten zespół jest przygotowywany. Jako gospodarze będziemy mieć teoretycznie słabszą grupę, bo będziemy sobie mogli dokooptować jednego czy dwóch przeciwników, więc nie przychodzi nam nic innego, jak czekać na lepsze wyniki do przyszłorocznego mundialu.
Szkoda Czertowicza
Drużyna Jurasika złożona z zawodników urodzonych w roku 2006 lub młodszych bilet na mistrzostwa wywalczyła w turnieju kwalifikacyjnym w nadmorskim Cetniewie. Biało-czerwoni pokonali kolejno Bośnię i Hercegowinę (24:20), Izrael (24:20) oraz Luksemburg (42:17). W Podgoricy już tak łatwo nie będzie, tym bardziej że Polacy wystąpią na Bałkanach bez kilku czołowych zawodników. – Będzie nam brakowało zwłaszcza Oskara Czertowicza – wzdycha trener Jurasik. – To chłopak, który ma 18 lat, a śmiało mógłby grać w reprezentacji U-21. Wszechstronny, bardzo utalentowany, na co dzień gra w czołowym niemieckim klubie Flensburg-Handewitt. Miał nawet epizody w Bundeslidze. Niestety, przeszedł operację wyrostka robaczkowego, po zabiegu miał komplikacje, musiał poddać się jeszcze jednej operacji i nie zdążył na czas się wykurować. To jest największe osłabienie naszej reprezentacji, a bardzo by nam się przydał. Mam w kadrze dwóch-trzech chłopaków, którzy moim zdaniem w przyszłości mogą pojawić się w pierwszej reprezentacji Polski. Oczywiście życzyłbym sobie, żeby wszyscy chłopcy się tam przebili, ale wiadomo, jakie jest życie, jaki jest sport. Dużo zależy od ich podejścia, mentalności, zaangażowania w treningach i meczach.
„Józek” wymaga
„Józek” to jeden z najlepszych polskich rozgrywających w historii. Medalista mistrzostw świata i olimpijczyk zapewnia, że sztab trenerski i medyczny robią wszystko, by przekazać młodzieży swoją wiedzę nie tylko sportową, ale i mentalną oraz psychologiczną.
– Będziemy walczyć mimo kłopotów kadrowych – zapewnia Jurasik. – Nie mamy indywidualności, musimy sukces wywalczyć serduchem, walką i zespołowością. Wymagam od nich, by walczyli w każdym meczu jak o życie. Tym można nadrobić braki fizyczne, techniczne, słabsze umiejętności. To są młodzi chłopcy, więc muszą uwierzyć, że po drugiej stronie barykady też jest utalentowana młodzież, ale to przecież tacy sami ludzie. Jak się złamie przeciwnika charakterem, to można wygrać z każdym.
Zbigniew Cieńciała
Terminarz biało-czerwonych podczas EHF EURO U18
07.08: Polska – Niemcy (godz. 14.30)
08.08: Polska – Francja (14.30)
10.08: Polska – Macedonia Północna (14.30)