Sentyment De Bruyne'a
Belgijski pomocnik miał trochę żalu, że po dekadzie sukcesów Manchester City nie przedłużył jego umowy. Teraz wróci na Etihad już z nowym klubem, gdzie nazywają go geniuszem.
Belgijski geniusz wraca na Wyspy Brytyjskie! Fot. Imago/Press Focus
LIGA MISTRZÓW
Ostatni okres Kevina De Bruyne w Manchesterze City nie był usłany różami. Pomocnik borykał się z problemami zdrowotnymi, a w międzyczasie zespół wpadł w wielki kryzys i rozegrał najgorszy sezon od lat (w taki sposób określa się na Etihad Stadium – ledwo wywalczone – trzecie miejsce w Premier League). Kiedy De Bruyne był już zdrowy, Pep Guardiola nie zawsze na niego stawiał, a kiedy latem postanowiono przebudować kadrę drużyny, 34-letni Belg poszedł „do odstrzału”, co wywołało u niego rozczarowanie.
Kevin (nie) sam w Neapolu
Teraz sześciokrotny mistrz Anglii wraca na stadion, na którym spędził swoje najlepsze lata kariery. Dla City zagrał 422 razy, zdobywając 108 bramek i 177 asysty, a gdyby nie kontuzje – liczby te mogłyby być jeszcze lepsze. To już jednak przeszłość. Teraz De Bruyne reprezentuje Napoli, które znakomicie wystartowało w Serie A i po 3 kolejkach jest liderem – a mowa o obrońcy tytułu. Trener Antonio Conte zdążył już pochwalić nowy nabytek z błękitnej części Manchesteru. – De Bruyne to... właściwie geniusz w tej roli, którą dla niego przygotowaliśmy. Jest odpowiedni do naszych potrzeb. W zeszłym sezonie trzema bardzo ważnymi pomocnikami byli Scott McTominay, Stanislav Lobotka i Frank Anguissa, a przyjście Kevina jeszcze poprawiło nasze położenie – wyjaśniał Conte.
Argument pogodowy
Lobotka i Anguissa to piłkarze, którzy mają więcej zadań defensywnych i organizacyjnych, McTominay operuje teraz bliżej flanki, a za kierownicę chwycił ten, który trzyma ją najpewniej – właśnie De Bruyne. – Chciałem grać na najwyższym poziomie. Kiedy dyrektor sportowy Napoli przyjechał do Anglii i przedstawił mi ich projekt, poczułem ekscytację. Wciąż czuję motywację i mam jakość, by dać z siebie wszystko. No i... pogoda we Włoszech jest inna niż na Wyspach – tłumaczył swoją decyzję o wyborze nowego klubu Belg.
Darmowe drinki
Kolejny z „grubych” meczów, jaki zaserwuje nam dzisiaj Liga Mistrzów, odbędzie się w Newcastle. Przyjedzie tam Barcelona, która nie grała ze Srokami od 22 lat. Przeglądanie składów zespołów z 2003 roku jest fascynujące, bo po stronie angielskiej można znaleźć takie nazwiska, jak Alan Shearer, Craig Bellamy czy Shay Given, zaś po katalońskiej – Frank de Boer, Xavi, Thiago Motta czy Patrick Kluivert.
Większym echem odbił się jednak pierwszy mecz tych klubów, z 1997, jedyny (z czterech) wygrany przez Newcastle. Hat trickiem (w 27 minut!) popisał się wtedy Kolumbijczyk Faustino Aspirilla, który na okoliczność tamtego (i) dzisiejszego spotkania przepytał ESPN. – Myślałem, że nie zagram. W środę graliśmy z reprezentacją w Barranquilli i dopiero w sobotę rano dotarłem do Newcastle. Zaliczyłem tylko 20 minut w Premier League, a potem trener Kenny Dalglish ukarał mnie za spóźnienie. Byłem pewny, że nie wystawi mnie w podstawowym składzie – opowiadał Aspirilla, na punkcie którego Newcastle potem oszalało. – Nie byłem świadomy tego, czego dokonałem aż do końca meczu i jeszcze kilka dni później, ponieważ nie zapłaciłem już w mieście za ani jednego drinka! – śmiał się. Czy po dzisiejszym meczu ktoś też będzie mógł liczyć na darmową degustację?
Piotr Tubacki
CZY WIESZ, ŻE...
Napoli swój pierwszy mecz w Lidze Mistrzów zagrało właśnie z Manchesterem City. Miało to miejsce 14 września 2011 roku w Anglii, gdzie padł remis 1:1 – prowadzenie Włochom dał Edinson Cavani, ale chwilę później wyrównał Aleksandar Kolarov. Oczywiście mowa tutaj o „nowej Lidze Mistrzów”, która zastąpiła Puchar Europy w 1992 roku. W PE Napoli po raz ostatni wystąpiło w edycji 1990/91.
PROGRAM 1. KOLEJKI LM
Czwartek, 18.09
◾ FC Brugge – AS Monaco (18.45, Canal+ Extra 2)◾ FC Kopenhaga – Bayer Leverkusen (18.45, Canal+ Extra 3 )
◾ Eintracht Frankfurt – Galatasaray Stambuł (21.00, Canal+ 360)
◾ Newcastle – Barcelona (21.00, Canal+ Extra 1)
◾ Manchester City – SSC Napoli (21.00, Canal+ Extra 2)
◾ Sporting Lizbona – Kajrat Ałmaty (21.00, Canal+ Extra 3)
◾ MULTILIGA (21.00, Canal+ Extra 4)
