Sport

Sędzia - fan Barcelony

Real Madryt podsyca emocje przed niedzielnym El Clasico atakując arbitra.

Czy Real po raz pierwszy w tym sezonie wygra z Barceloną? Fot. IMAGO/PressFocus

HISZPANIA

Wątki sędziowskie to ulubione tematy w hiszpańskim futbolu. Na „klikalności” materiałów związanych z błędami arbitrów z Półwyspu Iberyjskiego korzysta Real Madryt. Oficjalna klubowa telewizja od dawna przed ważnymi meczami tworzy filmy z błędami sędziów wyznaczonych do ich meczów. To wywołało ogromną burzę przed marcowym finałem Pucharu Króla. Sędziowie, którzy uczestniczyli w tym spotkaniu, wzięli udział w konferencji prasowej, w której opowiadali o krzywdzie, jaką wyrządza im Real Madryt tworząc kompilacje błędów. Przez wydźwięk konferencji istniało zagrożenie, że Los Blancos nie wezmą udziału w finale, ale ostatecznie doszedł on do skutku, a polityka klubu... pozostała niezmieniona.

W niedzielę Real trzeci raz w tym sezonie zmierzy się z Barceloną, a madrytczycy znów stworzyli film, tym razem o sędzi Alejandro Jose Hernandezie Hernandezie, który będzie rozjemcą El Clasico. W filmie zasugerowano wręcz, że 42-latek od dziecka jest fanem Blaugrany (miał o tym opowiedzieć lata temu w wywiadzie dla lokalnej gazety). Zaprezentowano też statystyki – Hernandez Hernandez poprowadził do tej pory cztery Klasyki. „W każdym z nich popełnił rażące błędy. Podejmował zaskakujące decyzje, które wpływały na wyniki i przez to Real w tych meczach wygrał tylko raz” – przekazał narrator w materiale wideo.

Niezależnie jednak od tego, kto posędziuje, mecz będzie niezwykle ważny dla tabeli LaLigi. Na razie Barcelona znajduje się na szczycie, z czterema punktami przewagi nad Realem. Do końca sezonu pozostały cztery kolejki. Jeśli Królewscy w niedzielę wygrają, znacząco zbliżą się do Dumy Katalonii i będą wywierać na nią presję. Jeśli z kolei wygra ekipa Hansiego Flicka, kibice z Barcelony powoli mogą świętować mistrzostwo. Zapewne nie bez znaczenia pozostanie porażka Blaugrany we wtorkowym półfinale Ligi Mistrzów. Barcelona przegrała dwumecz z Interem, choć była jedną z lepszych drużyn w tych rozgrywkach. Podopieczni niemieckiego trenera otrzymali więc bardzo bolesny cios i błyskawicznie będą musieli się po nim podnieść.

Motywacją Realu z kolei będzie godne pożegnanie się z Carlo Ancelottim. To niemal przesądzone, że Włoch po sezonie pożegna się z madryckim klubem. Z pewnością świetnym zakończeniem jego drugiej kadencji byłoby mistrzostwo kraju. Żeby jednak do tego doszło, Real po raz pierwszy w tym sezonie musi pokonać Barcę. W przeciwnym razie Ancelotti zakończy swój ostatni rok w Madrycie tylko z jednym trofeum, Superpucharem Europy.


PROGRAM 35. KOLEJKI

Sobota: Valencia – Getafe (14.00), Celta – Sevilla (16.15), Girona – Villarreal (18.30), Mallorca – Valladolid (18.30), Atletico – Sociedad (21.00); niedziela: Leganes – Espanyol (14.00), Barcelona – Real Madryt (16.15), Athletic – Alaves (18.30), Betis – Osasuna (21.00).

Piątkowy mecz Las Palmas – Rayo zakończył się po zamknięciu wydania.

1. Barcelona

34

79

91:33

2. Real M.

34

75

69:33

3. Atletico

34

67

56:27

4. Athletic

34

61

50:26

5. Villarreal

34

58

60:47

6. Betis

34

57

52:42

7. Celta

34

46

52:52

8. Rayo

34

44

36:42

9. Osasuna

34

44

42:50

10. Mallorca

34

44

31:39

11. Sociedad

34

43

32:37

12. Valencia

34

42

40:51

13. Getafe

34

39

31:31

14. Espanyol

34

39

36:44

15. Girona

34

38

41:52

16. Sevilla

34

38

37:46

17. Alaves

34

35

35:46

18. Las Palmas

34

32

40:56

19. Leganes

34

31

32:51

20. Valladolid

34

16

25:83

1-5 – LM, 6-7 – LE, 8 – elim. LK

Kacper Janoszka