SANOK... ODETCHNĄŁ


Cały sezon Marmy Ciarko mógł kojarzyć się z traumą, ale końcówka rozgrywek zasadniczych była już dogorywaniem. Katowicki mistrz i lider nie musiał się za bardzo wysilać.

(jak)

 

Marma Ciarko STS Sanok - GKS Katowice 0:4 (0:0, 0:3, 0:1)

0:1 - Pasiut - Bepierszcz - Delmas (24:20), 0:2 - Pasiut - Delmas - Sokay (32:38, w podwójnej przewadze), 0:3 - Iisakka - Koponen - Monto (34:05, w przewadze), 0:4 - Iisakka - Lehtimaki - Sokay (41:35)

Sędziowali: Sebastian Kryś - Mateusz Krzywda i Jacek Szutta - Sebastian Iwaniak. Widzów 300.

CIARKO: Świderski (45:57. Wiszyński); Florczak - Miccoli, Musioł (2) - Koczera, Niemczyk - Rybnikar; Fus (2) - Sienkiewicz - Filipek, Dobosz - Karnas - K. Bukowski, Ginda - Mazur - Radwański. Trener Elmo AITTOLA.

GKS: Kieler; Delmas - Varttinen (2), Koponen - Kruczek, Cook - Wanacki, Maciaś - Lebek; Olsson (2) - Monto - Iisakka, Hitosato - Bepierszcz - Lehtimaki, Michalski - Smal - Sokay, Marklund, Pasiut. Trener Jacek PŁACHTA.

Kary: Ciarko - 8 (4 techn.) min, GKS - 4 min.