Albański ofensor w sobotę rozpoczął treningi z Wisłą. Fot. Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com


Rywal dla Goku

Dejvi Bregu dołączył do Wisły Kraków. Jego mocną stroną są stałe fragmenty.

 

Kibice „Białej gwiazdy” długo czekali na pierwszy zimowy transfer. Choć zdawali sobie sprawę, że w tym oknie nie przyjedzie wagon z nowymi zawodnikami, liczyli na wzmocnienie rywalizacji na niektórych pozycjach. W piątek krakowianie ogłosili pozyskanie 28-letniego Albańczyka (rocznik 1995), którego nominalną pozycją jest lewe skrzydło, ale grywał także po drugiej stronie boiska czy na pozycji numer 10. Dejvi Bregu ostatni mecz rozegrał na początku grudnia. Umowę z Umraniyesporem rozwiązał z powodu zaległości w wypłacie wynagrodzenia.

 

Do stałych fragmentów

Wisła pozyskała zawodnika z kartą w ręku, bez kwoty odstępnego. Umowa obowiązuje tylko do końca sezonu, więc ryzyko tego ruchu nie jest duże. Celem krakowian jest awans do ekstraklasy i mają świadomość, że jeżeli wypełni się pozytywny scenariusz, w wyższej lidze będą musieli nieco inaczej zbudować drużynę. Gdyby Bregu nie okazał się wzmocnieniem, nie będą „uwiązani”. Nowy zawodnik bez problemów przeszedł testy medyczne i w piątek dołączył do zespołu, który jeszcze do 3 lutego będzie trenować na zgrupowaniu w Beleku. Bardzo dobrze zna Turcję, bo w klubach z tego kraju występował od lipca 2021 roku. Jesienią w 12 meczach (11 ligowych) strzelił gola i zanotował dwie asysty. Mierzy 171 centymetrów i sylwetką pasuje do ofensywnych piłkarzy „Białej gwiazdy”. Jego mocną stroną są dośrodkowania ze stałych fragmentów, z którymi jesienią Wisła miała problem. W klubie liczą, że Albańczyk będzie potrafił zrobić użytek ze stojącej piłki i będzie naciskał na Goku, który jesienią występował na lewym skrzydle.

 

Wróżyli mu karierę

Bregu miał papiery, by osiągnąć w futbolu znacznie więcej. W przeszłości został ogłoszony największym talentem w albańskiej ekstraklasie, zadebiutował w reprezentacji młodzieżowej. Wymarzony był dla niego sezon 2020/21, gdy z KF Teuta Durres zdobył mistrzostwo, a indywidualnie tytuł króla strzelców (16 goli, 7 asyst). Albański Związek Piłki Nożnej wraz z dziennikarzami przyznali mu „Złotą Piłkę”. W Abissnet Superiore rozegrał 187 meczów, notując 57 trafień i 28 asyst. W CV ma także zdobycie w 2014 roku Pucharu Albanii z FC Flamutari z rodzinnej Wlory. – Chcemy grać ofensywnie, więc potrzebujemy piłkarzy, którzy wzmocnią rywalizację i dodadzą nam jakości w ostatniej tercji – komentuje Albert Rude, trener Wisły. – Bregu potrzebuje adaptacji. Musimy nad nim popracować, szybko przekazać ideę tego zespołu, którą jego koledzy poznawali przez trzy tygodnie.

 

Lepsza gra

Jeszcze bez nowego zawodnika w składzie wiślacy rozegrali w sobotę drugi sparing. Z FK Atyrau, jedną ze słabszych drużyn kazachskiej ekstraklasy zagrali dużo lepiej niż przeciwko Nassaji Mazandaran (0:0). Przede wszystkim dobrze wyglądali w ofensywie i z wielu sytuacji wykorzystali dwie. Pierwszego gola na początku spotkania strzelił Angel Baena. Kluczowe w tej akcji było dobre przyjęcie Dawida Szota po dalekim przerzucie na prawą stronę, który podał w pole karne do Goku. Pod koniec pierwszej połowy asystent zszedł z boiska z kontuzją po kilku ostrych zagraniach rywali. Długo o gola walczył Angel Rodado, który po przerwie trafił w poprzeczkę, a jego bramka z bliska została anulowana z powodu spalonego. Najlepszy strzelec ligi dopiął swego w ostatniej minucie, po akcji Jakuba Krzyżanowskiego i Patryka Gogóła, która zainicjowana była odbiorem tego pierwszego. Wisła solidnie zaprezentowała się też w defensywie, nie dając przeciwnikowi wielu okazji do zagrożenia bramce.

 

Michał Knura

 

Wisła Kraków – FK Atyrau 2:0 (1:0)

1:0 – Baena, 6 min, 2:0 – Rodado, 90 min

WISŁA: Raton (36. Broda, 76. Stępak) – Szot (46. Jaroch), Uryga (46. Kutwa), Colley (46. Łasicki), Satrustegui (46. Krzyżanowski) – Fazlagić (46. Duda), Carbo (46. Sapała) – Tokarczyk (46. Villar), Goku (36. Gogół), Baena (31. Olejarka) – Sobczak (46. Rodado). Trener Albert RUDE.

ATYRAU (skład wyjściowy): Chatkiewicz – Adambajew, Kierimżanow, Stiepanow, Żagorow – Adil, Nojok, Dżumatow, Novak, Stasiewicz – Signiewicz. Trener Witalij ŻUKOWSKI.