Rozpędzone Zagłębie

ORLEN BASKET LIGA KOBIET

W Sosnowcu zmierzyły się drużyny sąsiadujące w czołówce tabeli. Zagłębie, które jest na fali w europejskich pucharach, kontra Ślęza, czwarty zespół ubiegłego sezonu. Miejscowe potwierdziły, ze bardzo dobrze czują się w bardziej kameralnym obiekcie przy ulicy Żeromskiego. Od pierwszych minut narzuciły swój styl. Po pierwszej kwarcie prowadziły 11 „oczkami", do przerwy wynik brzmiał 41:33.

Prawdziwy pokaz siły Zagłębia oglądaliśmy w kwarcie trzeciej. W tej części Ślęza, czołowy przecież zespół Orlen Basket Ligi, był tylko tłem dla grających jak w transie sosnowiczanek. Kamila Borkowska w połowie trzeciej kwarty już miała double-double. Przewaga Zagłębia rosła błyskawicznie, w pewnym momencie wynosiła 32 pkt (69:37). Sosnowiczanki świetnie grały też w obronie, pozwoliły rywalkom zdobyć w tej części tylko 4 punkty!

W ostatniej kwarcie wrocławianki sporo odrobiły, ale wynik był przesądzony dużo wcześniej. Administratorowi mediów społecznościowych we wrocławskim klubie pozostawało napisać dwa krótkie zdania: „Dziś bogowie koszykówki zadecydowali, że musimy poczuć to, co czuli nasi rywale w KGHM Ślęza Arena. Dominacja MB Zagłębie Sosnowiec w trzeciej kwarcie daje gospodyniom bardzo pewne zwycięstwo".

Sosnowiczanki przeskoczyły Ślęzę w tabeli. Jedynym niepokonanym zespołem pozostaje KGHM BC Polkowice. Mistrzynie Polski mocno namęczyły się w spotkaniu z „czerwona latarnią" z Bydgoszczy. Outsiderki prowadziły nawet 12 punktami, jeszcze 6 minut przed końcem miały niewielką przewagę (72:71), jednak finisz należał do zespołu trenera Karola Kowalewskiego.

SOSNOWIEC: Nikitinaite 2, Soule 22 (1x3), Borkowska 19 (2x3), Wnorowska 4, Kuczyńska 5 (1x3) - Pszczolarska 10 (2x3), Jones 9 (1x3), Jarząb 4, Tyszczak, Burliga, Micek. Trener Jordi ARAGONES.

WROCŁAW: Nunn 13, Hjern, Ryan 12, Wińkowska 2, Mielnicka 7 - Pyka 15 (2x3), Strautmane 9 (3x3), Kozik 3 (1x3), Kurach. Trener Arkadiusz RUSIN.

POZNAŃ: Carter 16, Skobel 12 (2x3), January 10, Pokk 6 (2x3), Rogozińska - Puc 3, Popović 11 (3x3), Rutkowska 3, Haegenbarth 4, Piasecka, Główczak. Trener Wojciech SZAWARSKI.

GDYNIA: Jones 19 (1x3), Wrzesiński 12, Hebard 8, Jakubiuk 8, Gilmajster 3 (1x3) - Wesołowska 1, Kastanek 13 (3x3), Stoupalova 9 (2x3), Ułan 5 (1x3), Wesołowska, Stasiak, Podgórna, Tomasik. Trener Philip MESTDAGH.

BYDGOSZCZ: Porchia 17, Drop, Michałek 19 (1x3), Ebo 12, Pawlikowska 7 (2x3) - Wieczyńska, Keller 9 (1x3), Milijković 10, Sobiech 4. Trener Piotr KULPEKSZA.

POLKOWICE: Cannon 29, Davis 21, Jespersen 13 (2x3), Gajda 2, Piechowiak - Piestrzyńska 10 (3x3), Jeziorna 5 (1x3), Zasada 5 (1x3), Niełacna. Trener Karol KOWALEWSKI.

TORUŃ: Stankiewicz 13 (2x3), Wheeler 21 (3x3), Kapinga Maweja 17, Mortensen 11 (1x3), Batura 4 (1x3) - Ossowska 3 (1x3), Walczak 16, Grządziela 8, Urban, Trzymkowska, Conte. Trener Elmadin OMANIĆ.

WARSZAWA: Pawłowska 14 (2x3), Moore 13, Sosnowska 7 (1x3), Nicholson 7, Masłowska 17 (4x3) - Dubniuk 5 (1x3), Marciniak 7 (1x3), Manala 6, Bukowczan, Janczak. Trener Jerome FOURNIER.

LUBLIN: Stanacev 11 (2x3), Kulińska 8, Miskiniene 20, Zempare 6, Szymkiewicz 23 (3x3) - Trzeciak 7 (1x3), Johnson 13 (1x3), Ullmann, Adamczuk, Goszczyńska 2, Kusiak 1. Trener Krzysztof SZEWCZYK.

GORZÓW WLKP.: Miller 8, Tsineke 24 (3x3), Gertchen 2, Walker 7, Śmiałek 2 - Kuczyńska 4, Mikulasikova 2, Kośla 4, Kobylińska, Lebiecka 5 (1x3). Trener Dariusz MACIEJEWSKI.

Najbliższe mecze: Wrocław - Gorzów, Polkowice - Lublin, Sosnowiec - Toruń (wszystkie 7.12.), Gdynia - Bydgoszcz, Warszawa - Poznań (oba 8.12.)