Różnicę w rankingu było widać

 

WTA W CHARLESTON

Rozstawiona z numerem jeden Amerykanka wygrała z Polką 6:2, 6:2 w trzeciej rundzie. Mecz trwał zaledwie godzinę. Polka jest 63. w światowym rankingu, a Pegula piąta i tę różnicę było widać na korcie. W obu setach Amerykanka dwukrotnie przełamała serwis Linette, sama pewnie wykorzystując swoje podanie. To był drugi pojedynek tych zawodniczek i po raz drugi górą była Pegula.

Wcześniej w Charleston Linette pokonała Chorwatkę Petrę Martić 6:3, 6:4 i Ukrainkę Dajanę Jastremską 0:6, 6:4, 6:3. Jeszcze w nocy czasu polskiego naszą zawodniczkę czekał mecz w drugiej rundzie turnieju deblowego, w którym występuje w parze z Chinką Shuai Zhang. Ich rywalkami był rozstawiony z numerem jeden amerykańsko-australijski duet Nicole Melichar-Martinez, Ellen Perez.

W czwartek z turniejem pożegnała się rozstawiona z numerem dwa Tunezyjka Ons Jabeur, która przegrała z Amerykanką Danielle Collins 3:6, 6:1, 3:6. W Charleston rywalizowała jeszcze Magdalena Fręch. We wtorek przegrała w pierwszej rundzie z Amerykanką Sloane Stephens 0:6, 2:6.