Sport

Rozmowy zaawansowane

Władze Szczecina szukają sponsora tytularnego dla obiektu, na którym gra Pogoń.

Stadion w Szczecinie wciąż nosi nazwę im. Floriana Krygiera. Jak długo jeszcze? Fot. Szymon Górski / Press Focus

POGOŃ SZCZECIN

Władze Szczecina od pewnego czasu prowadzą zaawansowane rozmowy w sprawie podpisania umowy ze sponsorem Stadionu Miejskiego, na którym swoje domowe mecze rozgrywa „Duma Pomorza”. Takie informacje w ostatnich dniach opublikował portal wSzczecinie.pl.

Powiedzieć, że Pogoń przechodzi przez burzliwy okres, to nic nie powiedzieć. Po przejęciu większościowego pakietu akcji spółki przez Brazylijczyka Nilo Efforiego okazało się, że nie dysponuje on środkami potrzebnymi do finansowania działalności klubu, co ponownie postanowiło duży znak zapytania nad jego dalszymi losami.

Nazwa stadionu nie pasuje?

Z odsieczą pospieszył Alex Haditaghi, który doszedł do porozumienia w sprawie odkupienia udziałów od brazylijskiego prawnika i wkroczył na scenę jako nowy właściciel „Portowców”. Okres naznaczony wieloma zmianami może obfitować również w zmianę nazwy obiektu, na którym domowe mecze rozgrywa zespół trenera Roberta Kolendowicza. W tej chwili nosi on nazwę Stadionu im. Floriana Krygiera.

Wiceprezydent Szczecina Marcin Biskupski w rozmowie na kanale wSzczecinie przyznał, że obecnie prowadzone są dość zaawansowane rozmowy dotyczące pozyskania sponsora Stadionu Miejskiego przy ulicy Karłowicza. – W tej chwili trwają rozmowy pomiędzy przedsiębiorcą, mającym również siedzibę w Szczecinie, ale to firma zagraniczna – powiedział urzędnik. – Jak się potoczą? Nie mam pewności. Za nami już cztery spotkania. Negocjacje wchodzą na bardzo wysoki poziom szczegółowości. Miasto ma kilka pakietów do wyboru dla inwestorów. Od najtańszego po możliwie najdroższy.

Legia na celowniku

Po kilku dniach przerwy w poniedziałek „Portowcy” rozpoczęli przygotowania do piątkowego meczu z Legią. Do czwartku włącznie piłkarze Pogoni będą trenowali na własnych obiektach. W poniedziałek były zajęcia na siłowni, a potem trening stricte piłkarski na boisku nr 2, który był otwarty dla kibiców. Po jednym treningu zaplanowano we wtorek, środę i czwartek. Następnie piłkarze „Dumy Pomorza” wylecą do Warszawy, gdzie w piątek o godzinie 20.30 w ramach 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy zagrają z miejscową Legią. Po pojedynku w stolicy, w sobotę Granatowo-bordowi wrócą samolotem do Szczecina. W sobotę i niedzielę będą trenowali pod kątem zaplanowanego na wtorek (1 kwietnia) meczu półfinału Pucharu Polski z Puszczą Niepołomice.

Korzystny bilans

Przy tej okazji warto zauważyć, że „Duma Pomorza” w stolicy nie przegrała z drużyną z Łazienkowskiej od prawie czterech lat! Po raz ostatni Pogoń zmierzyła się z Legią – stawką były punkty w rozgrywkach ligowych – 20 września 2024 roku. Gospodarze wygrali wówczas 1:0 po bramce Austriaka Alexandra Gorgona. Ostatnia wizyta „Portowców” w stolicy miała z kolei miejsce 2 marca ubiegłego roku. Granatowo-bordowi przywieźli wtedy z Warszawy punkt, dzięki remisowi 1:1. Gola dla gospodarzy strzelił Paweł Wszołek (49 minuta), a dla szczecinian Efthymis Koulouris (60).

Warto zaznaczyć, że Pogoń ma niezłą serię wyjazdowych meczów z Legionistami. Po raz ostatni wyjazdowej porażki szczecinianie doznali z nimi 3 kwietnia 2021 roku. Wówczas drużyna ze Szczecina przyjechała do Warszawy w roli wicelidera tabeli, zaś Legia była jej liderem. Spotkanie na szczycie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 4:2. Gole dla gospodarzy zdobyli Tomasz Pekhart (10, 14-karny), Filip Mladenović (4) i Mateusz Wieteska (29). Pogoni gorycz porażki osłodzili nieco Adam Frączczak (45) i Kamil Drygas (83-karny). W sześciu ostatnich meczach wyjazdowych z Legią Pogoń odniosła trzy zwycięstwa, zanotowała dwa remisy i zaliczyła jedną porażkę. Bramki 10:8.

Bogdan Nather