Nie wiadomo, czy uda się zatrzymać Borję Galana w Opolu. Fot. Mateusz Porzucek/PressFocus


Rozmowy z Galanem

Kibice Odry niepokoją się tym, że w zespole trenera Noconia nie pojawiają się nowe twarze.


Puszcza Niepołomice będzie drugim w tym roku rywalem Odry Opole. Podopieczni Adama Noconia po zwycięstwie 4:0 z III-ligową Ślęzą Wrocław wchodzą więc na wysoki pułap, bo 14. zespół ekstraklasy na pewno znacznie wyżej zawiesi poprzeczkę.

- Taki mieliśmy plan – mówi trener opolan. – W pierwszym sprawdzianie poszliśmy na ilość, bo chcieliśmy dać możliwość gry wszystkim zawodnikom, których mamy w kadrze. Dlatego pokazali się także dwaj chłopcy z drużyny Odry zajmującej 12. miejsce w Centralnej Lidze Juniorów, czyli 18-latek Michał Osipiak i rok młodszy Oskar Zawada. Pierwszy z nich to pomocnik, grający na pozycjach numer „10” albo „8”, a drugi to prawy pomocnik, który w rundzie jesiennej strzelił 4 gole. Natomiast w drugim meczu, który rozegramy w piątek o godzinie 11.30 w Staniątkach, gdzie Puszcza ma swoją bazę treningową, więcej będzie już w naszej grze „parcia na jakość”. Nie znaczy to jednak, że mając w perspektywie sparing z zespołem ekstraklasy, zeszliśmy w tygodniu z pułapu obciążeń. Trenowaliśmy w normalnym zimowym cyklu, czyli podwójnych treningów we wtorki i czwartki. W te dni bowiem zaczynamy zajęcia pracą w siłowni, a do tego dochodzą codzienne ćwiczenia na boisku.


28 nazwisk na obóz

Można też powiedzieć, że sparing z Puszczą będzie dla opolan zakończeniem pierwszego etapu przygotowań do rundy wiosennej. Po nim bowiem sztab szkoleniowy Odry ogłosi 28 nazwisk zawodników, którzy 21 stycznia wyruszą na tygodniowe zgrupowanie do Wałbrzycha. Kibiców niebiesko-czerwonych niepokoi jednak fakt, że brakuje informacji o ruchach transferowych, a przecież finisz rundy jesiennej wyraźnie pokazał, że wzmocnienia są potrzebne.

- Moja „lista życzeń” nie jest długa – dodaje szkoleniowiec Odry. – Przy założeniu, że nikt z drużyny nie odejdzie, a na razie takich informacji o osłabieniu nie mam, chciałbym uzupełnić drużynę przede wszystkim zawodnikiem do środka pola. W drugiej kolejności, jeżeli będzie taka możliwość, to myślę o piłkarzu grającym na pozycjach „7” i „11”, czyli skrzydłowym. Oczywiście, pamiętam też, że razem z Dawidem Czaplińskim, który z powodu urazu powoli wchodzi w zimowe przygotowania i trenuje indywidualnie, ćwiczą też Łukasz Kędziora i Konrad Nowak. Obaj wracają do drużyny po operacjach więzadeł krzyżowych. Są już na etapie zajęć indywidualnych i myślę, że niedługo wejdą w normalny rytm treningowy, więc zyskamy obrońcę i pomocnika.


10 goli w ciągu roku

Wprawdzie trener Nocoń wspomniał, że na razie nie ma informacji o ewentualnych odejściach, ale sympatycy Odry doskonale zdają sobie sprawę, że Borja Galan jest na celowniku innych klubów. Nic w tym dziwnego, bo 30-letni Hiszpan, który 15 stycznia 2023 roku został zawodnikiem niebiesko-czerwonych, w 31 występach na boiskach I ligi strzelił 10 goli oraz zaliczył 4 asysty. Jego kontrakt obowiązuje do końca tego sezonu, ale opolscy działacze prowadzą rozmowy na temat przedłużenia umowy. Każdy w Opolu zdaje sobie sprawę z tego, że walka o awans bez piłkarza, który ma 4 występy w hiszpańskiej reprezentacji młodzieżowej U-20, może być znacznie trudniejsza.

- Borja jest z nami i trenuje normalnie – zapewnia opiekun niebiesko-czerwonych. – W czasie zimowej przerwy był w Hiszpanii i choć nie wrócił opalony, to tryskał radością i z optymizmem wszedł w okres przygotowawczy. Ma już za sobą rok pobytu w Odrze, więc zdążył poznać nasz klimat oraz atmosferę, a co najważniejsze dobrze się czuje w zespole, którego w 2023 roku był bardzo ważnym ogniwem i liczę, że w 2024 roku także pomoże drużynie w odnoszeniu zwycięstw.

Jerzy Dusik