Po blisko trzech godzinach walki powody do zadowolenia miały zawodniczki Chemika. Fot. PAP/Darek Delmanowicz.


Rozczarowanie w Rzeszowie

W meczu na szczycie policzanki ograły w Rzeszowie Rysice. W pierwszej partii rzeszowianki nie wykorzystały żadnej z sześciu piłek setowych.


TAURON LIGA

Już pierwszy set pokazał, że kibiców czekają nieprawdopodobne emocje. Przyjezdne prowadziły 24:21 i wydawało się, że za chwilę zdobędą brakujący punkt. Dzięki serii zagrywek Weroniki Szlagowskiej oraz atakom Gabrieli Orvosovej rzeszowianki odrobiły straty. A potem zaczęła się wymiana ciosów, z której po 42 minutach zwycięsko wyszedł Chemik.

W kolejnych partiach emocji też nie brakowało. Zespoły grały jednak nierówno i w efekcie doszło do tie-breaku. W nim do stanu 10:11 gra była wyrównana. Potem nastąpił „odjazd” policzanek. Ostatni punkty wywalczyły, bo przestrzeliła Orvosova. - Ten mecz pokazał, że siatkówka jest zmienna. W tie-breaku nie ma mowy o zmęczeniu, trzeba po prostu zagrać swoje. To jest kolejna cegiełka, którą dołożyłyśmy do naszej pewności siebie, zwłaszcza że to było trudne spotkanie, raz jedna strona grała lepiej, raz druga. Wymiany były bardzo męczące, długie, trzeba było naprawdę się napracować, żeby trafić piłką w boisko i skończyć akcję. Nauczyło nas to cierpliwości, a to jest bardzo ważne przy grze na najwyższym poziomie – oceniła Martyna Łukasik, przyjmująca Chemika w rozmowie z Polską Ligą Siatkówki.

Rzeszowianki mogły czuć się wyjątkowo rozczarowane po zakończeniu spotkania, bowiem w pierwszej partii miały aż sześć piłek setowych, jednak nie wykorzystały żadnej z nich. Później wygrały dwa kolejne sety, więc gdyby nieco lepiej spisały się w końcówce premierowej odsłony, mogłyby zanotować zwycięstwo. - Miałam w głowie to pierwsze spotkanie, które przegrałyśmy 0:3, i nie chciałam, żeby to się powtórzyło. Nastawiałyśmy się na dłuższą walkę, a też lubimy z Chemikiem grać pięć setów. Strasznie szkoda pierwszego seta, bo mogło się skończyć naszą wygraną, ale taka jest siatkówka, nieprzewidywalna - podsumowała środkowa Rysic Anna Obiała.

(mic)

 

PGE Rysice Rzeszów – Grupa Azoty Chemik Police 2:3 (32:34, 25:23, 25:18, 18:25, 10:15)

RZESZÓW: Wenerska (1), Coneo (1), Centka (1), Orvosova (31), Kalandadze (17), Jurczyk (6), Szczygłowska (libero) oraz Kowalska, Szlagowska (19), Makarowska-Kulej, Obiała (8). Trener Stephane ANTIGA.

POLICE: Kowalewska (2), Sahin, Korneluk (13), Inneh-Varga (31), Fedusio (22), Pierzchała (5), Grajber-Nowakowska (libero) oraz Honorio Marques, Wasilewska (5), Łukasik (12), Xia. Trener Marco FENOGLIO.

Sędziowali: Paweł Burkiewicz i Gabriela Ferenczak (oboje Kraków). Widzów 3420.

Przebieg meczu

I: 6:10, 12:15, 17:20, 25:24, 30:29, 32:34.

II: 7:10, 15:14, 20:19, 25:23.

III: 9:10, 15:14, 20:15, 25:18.

IV:] 5:10, 9:15, 13:20, 18:25.

[V: 4:5, 6:10, 10:15.

Bohaterka – Monika FEDUSIO.

 

ITA Tools Stal Mielec – Grot Budowlani Łódź 3:2 (25:23, 22:25, 24:26, 25:21, 16:14)

MIELEC: Kucharska (3), Mucha (17), Kubacka (9), Gierszewska (26), Nowacka (17), Bałucka (12), Łyduch (libero) oraz Pancewicz (libero), Bryda, Dyduła. Trener Mateusz GRABDA.

GROT BUDOWLANI: Łazowska (3), May (22), Pol (4), Bjelica (15), Mitrović (5), Lisiak (12), Łysiak (libero) oraz Lijewska, Różyńska (2), Sobiczewska (9), Kukulska (4), Wilińska (1). Trener Maciej BIERNAT.

Sędziowali: Anna Banaś (Garbatka Letnisko) i Krzysztof Kapusta (Radom). Widzów 1050.

Przebieg meczu

I: 10:8, 15:14, 19:20, 25:23.

II: 8:10, 15:13, 19:20, 22:25.

III: 9:10, 15:10, 20:15, 24:26.

IV: 10:8, 15:10, 20:13, 25:21.

V: 5:4, 10:8, 16:14.

Bohaterka – Pola NOWACKA.

 

Metalkas Pałac Bydgoszcz - #VolleyWrocław 3:1 (25:11, 21:25, 25:19, 25:16)

BYDGOSZCZ: Gorzkiewicz (2), Żurowska (11), Witowska (12), Sikorska (30), Nowakowska (14), Paluszkiewicz (9), Saad (libero). Trener Jakub TĘCZA.

WROCŁAW: Muhlsteinova (1), Bączyńska (7), Lewandowska (10), Szczurowska (17), Stronias (2), Ponikowska (6), Pawłowska (libero) oraz Chorąża (4), Stancelewska (3), Szady (4), Gancarz (4), Gromadowska. Trener Michal MASEK.

Sędziowali: Tomasz Bałabański i Sławomir Jażdżewski (obaj Olsztyn). Widzów 630.

Przebieg meczu

I: 10:6, 15:8, 20:10, 25:11.

II: 6:10, 15:14, 18:20, 21:25.

III: 10:7, 15:11, 20:13, 25:19.

IV: 9:10, 15:11, 20:14, 25:16.

Bohaterka – Joanna SIKORSKA.

 

 

Następne mecze 15.01.: Kalisz - Opole, Tarnów – Bielsko-Biała; 20.01.: Wrocław – Rzeszów; 21.01.: Tarnów – ŁKS, Grot Budowlani – Kalisz, Police – Radom; 22.01.: Opole – Bydgoszcz, Bielsko-Biała – Mielec.