Sosnowiczanie walczą, ale punkty odjeżdzają.Fot. PAP/Jarek Praszkiewicz 


Rozczarowanie 

W weekend Zagłębie nie powiększyło swojego dorobku.


Sosnowiczanie do weekendowych meczów przystępowali z nadziejami, a tymczasem spotkało ich mocne rozczarowanie. W Oświęcimiu przegrali 1:5, zaś na własnej tafli ulegli JKH 2:7. Po raz kolejny bracia Kalle i Olli Valtola stanęli naprzeciwko siebie i po raz piąty zdecydowanie więcej powodów do radości miał starszy z nich. 29-letni Kalle zdobył dwie bramki i był jedną z wiodących postaci wygranego spotkania Unii z Zagłębiem. Młodszy o cztery lata Olli przeprowadził z Valetterim Niemi szybką akcję, która sfinalizował efektownym uderzeniem Niklas Salo. To działo się w 26 min, gdy goście zdobyli kontaktowego gola i mieli nadzieję na kolejne. Owszem, mieli sytuacje, lecz Linus Ludnin i nie dał się zaskoczyć. Zwycięstwo gospodarzy przy odrobinie szczęścia mogło być wyższe, bo Krystian Dziubiński trafił w poprzeczkę.

Cóż z tego, że w meczu z JKH hokeiści Zagłębia, wedle związkowych statystyk, oddali 39 strzałów, gdy zdobyli tylko dwie bramki. Rywale mieli 36 uderzeń, ale zdobyli 7 goli. Po 40 min gry było tylko 2:3 i miejscowi kibice mieli prawo oczekiwać, że w ostatniej odsłonie gospodarze pokuszą się o kolejne trafienia. A tymczasem stracili cztery bramki, w tym jedną w przewadze. Trafienie Macieja Urbanowicza zupełnie „rozkleiło” gospodarzy.

(sow)    


Piątek

Re-Plast Unia Oświęcim - Zagłębie Sosnowiec 5:1 (1:0, 2:1, 2:0)   

1:0 - K. Valtola - Wanat - Dziubiński (4:13), 2:0 - K. Valtola - Ahopelto - Karjalainen (22:05),  2:1 - Salo - O. Valtola - Niemi (25:21), 3:1 - Denyskin - Ackered -  Olsson Trkulja (35:39, w przewadze), 4:1 - Denyskin - Olsson Trkulja - Kalinikowas (45:59), 5:1 - Ahopelto - Karjalainen - Heikkinen (52:10).      

Sędziowali: Paweł Breske i Paweł Kosidło - Sławomir Szachniewicz i Wojciech Moszczyński. Widzów 1300. 

UNIA: Lundin; Jakobsons (2) - Diukow, Uimonen - K. Valtola, Bezuszka  - Ackered, Prokopiak - M. Noworyta;  S. Kowalówka - Dziubiński (2) - Wanat,  Karjalainen - Heikkinen (2) - Ahopelto (2), Kalinikowas - Olsson Trkulja - Denyskin, Sołtys - Krzemień - Prusak. Trener Nik ZUPANCIĆ.   

ZAGŁĘBIE: Speszny (2); Szaur - Krawczyk (2), Andrejkiw - Charvat, Naróg - Kotlorz, Włodara; Szturc (4) - O. Valtola - Krężołek, Niemi - Bucenko - Lindgren, Nahunko (2) - Tyczyński - Salo, Karasiński - K. Kozłowski - Bernacki, Sikora. Trener Piotr SARNIK.     

Kary: Unia - 8 min, Zagłębie - 10 min. 


Niedziela

Zagłębie Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie 2:7 (1:1, 1:2, 0:4)  

0:1 - Iżacky - Bagin - Viinikainen (9:03), 1:1 - Lindgren - Niemi - T. Kozłowski (13:19, w przewadze), 1:2 - Wajda - Iżacky - Szpirko (22.03, w przewadze), 2:2 - Salo - Szaur - Krawczyk (34:20), 2:3 - Szpirko - Iżacky - Paś (35:00), 2:4 - R. Nalewajka - Martiszka (45:37), 2:5 - Urbanowicz - Wajda (47:55, w osłabieniu), 2:6 - Rajamaki - Paś - Bagin (49:36, w przewadze), 2:7 - Urbanowicz - Wajda - Jarosz (56:10).   

Sędziowali: Paweł Pomorzewski i Paweł Kosidło - Michał Gerne i Igor Dzięciołowski. Widzów 1600. 

ZAGŁĘBIE: Speszny (35:00. Szczepkowski); Szaur - Krawczyk (2), Andrejkiw (2) - Charvat, Naróg - Kotlorz (2), Włodara; Szturc - Tyczyński - Krężołek, Niemi - O. Valtolla (2) - Salo, Lindgren - Nahunko - Karasiński, K. Kozłowski – Bucenko - Bernacki, Sikora. Trener Piotr SARNIK.     

JKH: Lacković; Wajda - Górny, Bagin - Viinikainen (2), Martiszka – Hamilton, Kamieniew (2); Rajamaeki - Jarosz (2) - Urbanowicz, Kolusz - Paś - Szpirko, Ford - Arrak - Iżacky, Zając - Kiełbicki - Pelaczyk, R. Nalewajka (2). Trener Robert KALABER.

Kary: Zagłębie - 8 min, JKH - 10 (2 tech.) min.