Rozczarowane - mimo wszystko

Polskie hokeistki na trawie nawiązały w Berlinie do sukcesu w Mińsku sprzed ośmiu lat, kiedy to sięgnęły po halowe wicemistrzostwo Starego Kontynentu. Wówczas w finale przegrały z Holandią.

 

We wczorajszym finale w Berlinie Polki przegrały z Niemkami 2:3 (1:1). Biało-czerwone jako jedyny zespół w turnieju przeciwstawiły się gospodyniom, które wygrywały swoje mecze pewnie i wysoko, gromiąc w półfinale Austrię 7:0. Już w trzeciej minucie zapachniało niespodzianką, bowiem Polki po raz kolejny w tych mistrzostwach wykonały krótki róg, który podobnie jak we wcześniejszych meczach, Sandra Tatarczuk zamieniła na gola. Potem broniące tytułu Niemki uzyskały przewagę i wyrównały w drugiej kwarcie.

Emocje sięgnęły zenitu w samej końcówce. Wszystko wskazywało na to, że o złotym medalu rozstrzygną karne zagrywki, ale w ostatniej minucie sędziowie w dość kontrowersyjnej sytuacji podyktowali krótki róg. Gospodynie zamieniły go na trzeciego gola i po chwili mogły się cieszyć z kolejnego tytułu.

Wcześniej Polki pokonały Ukrainę 1:0 (0:0), następnie Włochy 3:1 (0:0), zapewniając sobie awans do półfinału. Następnie zremisowały z Austrią 1:1 (0:1), a w meczu decydującym o awansie do finału pokonały Hiszpanię 2:1 (0:0).

Kapitan reprezentacji Polski i najbardziej doświadczona zawodniczka Marlena Rybacha miała mieszane uczucia po zakończeniu finału.

- Czuję smutek i rozczarowanie. Byłyśmy naprawdę bardzo blisko, żeby w tym meczu doprowadzić do karnych zagrywek. Te decyzje sędziowskie były takie, a nie inne. W ostatniej minucie przyznali krótki róg rywalkom i one go wykorzystały. Z drugiej strony jestem bardzo zadowolona ze swojej drużyny. Zrobiłyśmy na tym turnieju superrobotę. Jest się naprawdę czym chwalić, ale ten niedosyt pozostał - powiedziała.

Halowe ME elity po raz pierwszy odbyły się w formule 10-zespołowej, dotąd o medale rywalizowało osiem reprezentacji. Dwie ostatnie zostały zdegradowane do drugiej dywizji. Pięciu najlepszych uczestników - Niemcy, Polska, Austria, Hiszpania oraz Czechy zapewniły sobie kwalifikację do przyszłorocznych mistrzostw świata.

Tydzień temu w belgijskim Leuven męska reprezentacja także sięgnęła po srebrny medal halowych ME.


WYNIKI KONCOWE I KLASYFIKACJA HME 

O 9. miejsce: Turcja - Włochy 10:7 (5:3);

o 7. miejsce: Ukraina - Szwajcaria 8:4 (3:0);

o 5. miejsce: Czechy - Belgia 2:1 (2:0);

o brązowy medal: Austria - Hiszpania 3:1 (0:0);

finał: Niemcy - Polska 3:2 (1:1). Bramki - dla Polski: Sandra Tatarczuk - dwie (3-krótki róg, 32); dla Niemiec: Elisa Grave (15), Laura Saenger - dwie (31-karny, 40-krótki róg).