REPREZENTACJA KOBIET

 

NIC DO STRACENIA

Naszym celem jest awans, ale chcemy też pokazać, że rozwijamy się jako zespół - powiedział przed pierwszym meczem eliminacji Euro 2024 z Dunkami trener Arne Senstad i jego podopieczne potwierdziły, że zmierzają w dobrą stronę. Co prawda w wypełnionej po brzegi hali w Lubinie przegrały 22:26, ale w wielu momentach udowodniły, iż potrafią podjąć walkę z trzykrotnymi mistrzyniami świata. - Wynik długo był na styku i udowodniłyśmy, że jesteśmy drużyną, na którą warto stawiać. Na koniec zabrakło trochę chłodnej głowy - powiedziała lewoskrzydłowa Daria Michalak, autorka 4 bramek. Progres był widoczny, lecz żeby zrewanżować się wicemistrzyniom Europy, biało-czerwone będą musiały pokazać jeszcze więcej. - By myśleć o pokonaniu tak mocnego zespołu, trzeba utrzymać wysoki poziom w obronie i rzucić więcej niż 22 bramki. Do Danii jedziemy z podniesionymi głowami, nie mamy nic do stracenia - podkreśliła kapitan, Monika Kobylińska. Mecz w Ballerup rozpocznie się w sobotę o 16.00. (mha)