Rekordowe wydatki i Polacy
Z DRUGIEJ STRONY - Michał Zichlarz
FIFA właśnie poinformowała, że zimowe okienko 2025 było... rekordowe. Kluby na całym świecie wydały astronomiczne 2,35 miliarda dolarów. W przeliczeniu na złotówki, to prawie 10 miliardów złotych! To więcej niż roczne budżety kilkudziesięciu... krajów na świecie! Sam przeżywający kryzys Manchester City wydał zimą na nowych graczy aż 224 mln dolarów. Saudyjskie Al-Nassr zapłaciło Aston Villi 80 mln dolarów za 21-letniego kolumbijskiego napastnika Jhona Durana.
Jedni płacą, inni zarabiają. Francuskie kluby znalazły się na pierwszym miejscu pod względem kwoty za sprzedaż zawodników - otrzymały łącznie 371 mln dolarów. Na drugim miejscu są Niemcy - 226,2 mln. Opłaca się szkolić albo sprowadzać zawodników ze słabszych lig, a potem sprzedawać. W Argentynie transfery to znacząca część budżetu… państwa. Tam od lat szkoli się znakomicie, nic więc dziwnego, że też najwięcej piłkarzy w zimowym okienku (oczywiście zimowym u nas, bo na półkuli południowej jest teraz lato) wyjechało znad La Platy, bo aż 255.
My inwestujemy w opakowanie - nowe stadiony i skyboksy na nich, a Argentyna w futbolowe akademie dla najmłodszych i starszej młodzieży. Cały czas mam w uszach zdanie wypowiedziane kilka lat temu przez Artura Płatka, który pracując jako skaut Borussi Dortmund nieraz wizytował kraj trzykrotnych mistrzów świata. – Będąc na stadionie Velezu Sarsfield miałem wrażenie, że za chwilę się zawali. Jak pojechałem do ich akademii, to było tam wszystko, żeby dobrze szkolić zawodników – wspominał obecny dyrektor sportowy Botewa Płowdiw.
Jak zimowe okienko ma się do naszych zawodników? Wielu z nich zmieniło kluby, bo mowa o Nicoli Zalewskim, Jakubie Moderze, Kacprze Urbańskim, Kamilu Piątkowskim, Tymoteuszu Puchaczu. Z wyjątkiem pierwszego, to przeszli z mocniejszych do słabszych i… bardzo dobrze, że tak się stało.
Dobrze z punktu widzenia kibiców reprezentacji i selekcjonera Michała Probierza. To szansa dla nich na granie w wiosennych rozgrywkach, a lepsze to niż spędzanie czasu na ławce… Nic nie zastąpi rytmu meczowego, a może przy tym uda się odbudować swoją pozycję na futbolowym rynku. Przed nami eliminacje mistrzostw świata i chciałoby się, żeby wszyscy byli w takiej formie, jak szalejący w Turcji Krzysztof Piątek czy dalej będący w znakomitej formie Robert Lewandowski.
Za niewiele ponad miesiąc pierwsze mecze w eliminacjach do amerykańskich mistrzostw świata. Jasne, z rywalami dużo słabszymi, ale warto je zacząć od bardzo mocnego uderzenia, tak żeby poprawić nadszarpnięte morale po tym, czego doświadczyliśmy od futbolowej kadry w nieudanych dwóch poprzednich latach.