Sport

Raków łączy Polskę z... Kenią

Zespół z Częstochowy jest na tyle dobry, że jego piłkarze jeżdżą na mecze reprezentacyjne w różne części świata.

Michael Ameyaw, debiutant w reprezentacji Polski, będzie miał co nadrabiać w klubie. Fot. Piotr Matusewicz/PressFocus

Raków dorobił się kolejnego debiutanta w polskiej reprezentacji. To Michael Ameyaw; młody pomocnik pojawił się na murawie w meczu z Portugalią. Swoje minuty rozegrał także Erick Otieno w reprezentacji Kenii - w rozegranym w Ugandzie przegranym 0:1 meczu eliminacji Pucharu Narodów Afryki.

Nie wolno zapomnieć również o spotkaniach kadr młodzieżowych, gdzie pojawili się gracze z Częstochowy. Raków w ograniczonym więc składzie pracował przez ostatni tydzień i przygotowywał się do domowego starcia z Pogonią.

Sparing top secret

Częstochowianie w przerwie rozegrali spotkanie towarzyskie z ŁKS-em. Łodzianie wygrali 3:2. W zasadzie nic jednak o tym meczu, poza strzelcami goli dla zespołu z Łodzi, nie wiadomo. Raków w ogóle nie poinformował o tym, że rozegrał to spotkanie! ŁKS wskazał w informacji o meczu, że decyzją sztabów szkoleniowych żadne informacje o meczu się nie pojawią. Nie jest to dziwne. To stara, sprawdzona już metoda trenera Marka Papszuna, który często zamykał sparingi przed opinią publiczną, chcąc przetestować pewne schematy.

Zapewne nie inaczej było w meczu z ŁKS-em. Spotkanie z niżej notowanym rywalem mogło dać odpowiedzi na kilka pytań - przede wszystkim o obecny stan zawodników z ławki rezerwowych. Kilku z nich, choćby Patryk Makuch czy Zoran Arsenić, wracają po kontuzjach. Dla nich spotkanie z ŁKS-em mogło być szansą na udowodnienie, że są już w pełni gotowi do gry. Szczególnie, w przypadku Makucha, który jeszcze niedawno był podstawowym wyborem trenera Rakowa, jednak w ostatnich trzech grach w lidze albo siedział na ławce, albo leczył uraz. Ma więc coś do udowodnienia. Szczególnie, że w niezłej dyspozycji jest Jonatan Braut Brunes, a i Ivi Lopez radzi sobie całkiem dobrze jako napastnik.

Kadrowicze zagrają?

Hiszpan pewnie będzie brany pod uwagę jednak jako ofensywny pomocnik w starciu z Pogonią. Trudno na ten moment wskazać zawodnika, który będzie go wspierał w ofensywie. Oczywistym wyborem byłby Ameyaw, który ma za sobą świetne tygodnie. Dobrze wkomponował się w zespół Rakowa, w dodatku dopiero co zaliczył dobrą zmianę i debiut w kadrze narodowej. Trudno więc sobie wyobrazić, by nagle miał usiąść na ławce rezerwowych. Szkoleniowiec Rakowa pokazywał jednak w przeszłości, że nawet obiecujący kadrowicze nie mogą być pewni miejsca na murawie. Wiele razy zdarzało się, że oczywisty kandydat do pierwszego składu lądował w roli zmiennika w kolejnym spotkaniu. 

Często bywało tak z Vladislavsem Gutkovskisem. Łotysz był podstawowym graczem reprezentacji, grał w niej wiele. Ameyaw, choć dał dobrą zmianę, w weekend spędził na boisku ledwie kwadrans. Nie wiadomo, jak sytuacja ułoży się w meczu z Chorwacją. Mało prawdopodobne, by Michał Probierz postawił na niego od pierwszej minuty. Być może więc Ameyaw będzie stanowił o sile zespołu w niedzielnym pojedynku, szczególnie że starcie z Pogonią do łatwych na pewno nie będzie należeć.

Zostali w klubie

Ciekawe, że sytuacja kilku innych piłkarzy jest zupełnie inna, choć prezentują świetną formę. Powód? Ich kraje mają bardzo silne reprezentacje. Podstawowi gracze Rakowa, a więc Brazylijczyk Jean Carlos Silva i Chorwat Fran Tudor, mimo wysokich umiejętności jak na polską ligę, nie mają szans na grę w reprezentacjach swoich państw. W konsekwencji zgrupowanie spędzili w klubie. W Częstochowie nikt nie rozpacza z tego powodu.

Podobnie jest z Ukraińcem Władysławem Koczerginem, Szwedem Gustavem Berggrenem czy wspomnianym wcześniej Hiszpanem Lopezem. Dla szkoleniowca Rakowa to sytuacja idealna. Może popracować ze swoimi zawodnikami, którym - jak sam przyznał - potrzeba obecnie więcej treningów niż meczów. Ostatnie mecze w lidze wskazywały na to, że powrót na odpowiednie tory trwa. W końcu we wrześniu Raków nie przegrał meczu. Teraz Częstochowianie mogli podładować akumulatory i wspólnie popracować w większym spokoju. Powinno to zaprocentować w starciu z Pogonią. 

(pt)

3 ZAWODNIKÓW zagrało w reprezentacji Polski, będąc zawodnikami Rakowa. To Paweł Skrzypek, Kamil Piątkowski i Michael Ameyaw.