„RAKIETY” LEPSZE W DERBACH


NBA

W derbach Teksasu było gorąco. Ostatecznie o dwa „oczka” lepsi byli gracze Houston, którzy wywieźli wygraną z San Antonio. To trzecie zwycięstwo „Rakiet” z rzędu. Na finiszu Spurs byli blisko odrobienia straty. Po trzypunktowej akcji Jeremy'ego Sochana na 18,1 s przed ostatnią syreną przegrywali już tylko 98:99. Na więcej goście jednak nie pozwolili. Nasz zawodnik zdobył 21 punktów, był drugim strzelcem swojej drużyny. Trafił 9 z 14 rzutów z gry, dwie trójki, zebrał 8 piłek, miał 2 asysty, po 1 przechwycie i bloku. San Antonio jest ostatnią drużyną Konferencji zachodniej, a Rockets zajmują 11 miejsce.

Na Wschodzie jest stabilnie, bo Boston nie zawodzi i wygrywa mecz za meczem (we wtorek wywieźli punkty z Utah), ale na Zachodzie w czołówce ścisk jest ogromny. Thunder przegrali we własnej hali z Pacers i utrzymali co prawda prowadzenie w konferencji, ale mają już taki sam bilans jak Denver Nuggets. Bardzo ważne spotkanie wygrali natomiast Minnesota, którzy pokonali w Los Angeles ekipę Clippers. Najlepszy na boisku był Anthony Edwards, który zdobył 37 punktów, miał 8 zbiórek i 4 asysty. Timberwolves przegrywali w tym spotkaniu już 22 punktami, ale drugą połowę wygrali wysoko i wciąż liczą się w walce o fotel lidera na Zachodzie.

Wyniki: New York - Philadelphia 106:79, Memphis - Washington 109:97, Oklahoma City - Indiana 111:121, San Antonio - Houston 101:103, Utah - Boston 107:123, Los Angeles Clippers - Minnesota 100:118, Sacramento - Milwaukee 129:94

(pp)