Sport

Rąbanka, kaszanka, wiatr...

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

Mający problemy ilościowe, jak i jakościowe nowotarżanie, jeśli już stawiają czoło rywalom, to maksimum przez półtorej tercji. W sobotę przez jedną, a potem nawet nienadzwyczajna Cracovia robiła na lodzie, co chciała.

◼  Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia 2:8 (1:1, 0:2, 1:5)

0:1 - D. Kapica - Wahlgren - Younan (5:06), 1:1 - Mrugała - Wielkiewicz (15:55, w przewadze), 1:2 - Wahlgren - D. Kapica - Lundgren (22:17), 1:3 - Wahlgren - Younan – Lundgren (25:23), 1:4 - Jarosz - Jaśkiewicz (47:01), 1:5 - Bezwiński - Bieniek - Brynkus (47:19), 2:5 - Siergiejenko - Saroka (47:51), 2:6 - Brynkus - Johansson - Brandhammar (50:16, w przewadze), 2:7 - Lundgren - Wahlgren - D. Kapica (51:38), 2:8 - Johansson (52:01).
Sędziowali: Paweł Breske - Wojciech Czech i Michał Żak - Kacper Król. Widzów 400.
PODHALE: Zając (2); Mrugała - Wikar, Horzelski - Sitnik, Michalski - Schmidt; Wielkiewicz - Słowakiewicz - Worwa, Saroka (2) - Moś - Siergiejenko, Chyrkin - Malasiński - Bryniarski, Żółtek. Trener Rafał SROKA.

CRACOVIA: D'Orio; Jaśkiewicz - Brandhammar, Younan Kamieniew (4), Bieniek - Wanacki, Dziurdzia - Jaracz; Johansson - Olsson - Mocarski, D. Kapica - Wahlgren - Lundgren, Marzec - Bezwiński (2) - Brynkus, F. Kapica - Jarosz - Strebenz. Trener Marek ZIĘTARA.
Kary: Podhale - 4 min, Cracovia - 8 (2 techn.) min.