Sport

Punkt za punkt

Porażka Napoli z Lazio sprawiła, że Atalanta została sensacyjnym liderem Serie A!

Strzał Gustava Isaksena zrzucił Napoli z piedestału. Fot. Alessandro Garofalo/LaPresse/SIPA USA/PressFocus

WŁOCHY

Antonio Conte w ciągu tygodnia prawdopodobnie zdołał znienawidzić Rzym. Jego podopieczni w tym czasie  przegrali dwa mecze z Lazio - jeden w Coppa Italia, drugi w Serie A. Cóż, najwyraźniej jaki kraj, taka... Wisła Kraków. Na tym jednak podobieństwa między stronami się kończą. Szczególnie że samo spotkanie w Neapolu przyniosło wiele emocji, kilka spektakularnych interwencji po obu stronach, ze szczególnym uwzględnieniem postawy Ivana Provedela w bramce „Orłów” oraz przepięknego gola Gustava Isaksena. 23-letni Duńczyk zapewnił wygraną Lazio i zepchnął Napoli z pierwszego miejsca.

Gospodarze w końcu jeszcze przed rozpoczęciem 15. serii meczów przewodzili stawce. Remis z Interem, porażka z Lazio, czy wcześniej z Atalantą sprawiły, że zespół Conte spadł na drugie miejsce. A może jeszcze niżej, bo należy przypomnieć, że Inter i Fiorentina mają do rozegrania zaległe spotkanie bezpośrednie - zwycięzca wyprzedzi (przy obecnym układzie tabeli) „Azzurrich”. 

Obecny sezon ligowy nie wybacza błędów. Wystarczy wskazać, że piąte obecnie Lazio traci punkt do drugiego Napoli. - Dzisiejsze spotkanie pokazało, że idziemy odpowiednią ścieżką. Nasz pomysł na grę opiera się na atakowaniu przeciwnika i pracy nad tym, aby nie dać rywalowi grać. Musimy jednak się poprawić. Wiele razy udawało nam się podejść pod bramkę rywala, jednak brakowało najczęściej ostatniego podania. Lazio to świetny zespół, widać w jego grze automatyzmy. Nie jestem rozczarowany czy niezadowolony z wyniku. Na każdej drodze nieuniknione są potknięcia - powiedział po spotkaniu szkoleniowiec Napoli. 

Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że ekipa Conte lekko się pogubiła. Pokazują to zresztą wyniki. Nowy lider Serie A, Atalanta, z kolei imponuje formą. Ostatni mecz przegrał we wrześniu. Od tego czasu zanotował dwa remisy i 12 zwycięstw. Triumfował w dziewięciu kolejnych spotkaniach ligowych. Dodatkowo ma na koncie już 38 goli w lidze!

Wielka w tym zasługa duetu Mateo Retegui (12 trafień) i Ademola Lookman (8 goli). Pierwszy to lider klasyfikacji strzelców, Lookman jest czwarty. Pod względem defensywy nie wygląda to tak dobrze, jednak ofensywa nadrabia braki. W dodatku dzisiaj może umocnić swoją pozycję w Lidze Mistrzów po meczu z Realem Madryt. Dla Atalanty to wspaniałe dni, szczególnieże na sukces we Włoszech czeka od ponad 60 lat, a nikt nie powiedział, że ekipa z Bergamo zamierza oddać prowadzenie do końca sezonu. 

(ptom)

◼  Napoli - Lazio 0:1

0:1 - Isaksen (79)

Mecz Monza - Udinese zakończył się po zamknięciu numeru. 

1. Atalanta

15

34

38:17

2. Napoli

15

32

21:10

3. Inter

14

31

34:15

4. Fiorentina

14

31

28:10

5. Lazio

15

31

30:17

6. Juventus

15

27

22:8

7. Milan

14

22

25:16

8. Bolonia

14

22

20:18

9. Empoli

15

19

14:15

10. Udinese

15

17

16:21

11. Roma

15

16

18:21

12. Torino

15

16

16:20

13. Parma

15

15

21:25

14. Genoa

15

15

13:24

15. Cagliari

15

14

15:25

16. Lecce

15

13

8:26

17. Como

15

12

16:28

18. Werona

15

12

18:37

19. Monza

14

10

12:17

20. Venezia

15

9

13:27

1.-4. - LM, 5. - LE, 6. - LKE, 18.-20. - spadek


FRANCJA

◼  St. Etienne - Marsylia 0:2 (0:1)

0:1 - Rabiot (17), 0:2 - Greenwood (65)

1. PSG

14

34

37:11

2. Marsylia

14

29

31:17

3. Monaco

14

29

24:12

4. Lille

14

26

24:14

5. Lyon

14

25

26:17

6. Nicea

14

23

26:17

7. Lens

14

23

17:12

8. Auxerre

14

20

21:21

9. Reims

14

19

20:18

10. Toulouse

14

18

15:16

11. Brest

14

16

20:26

12. Rennes

14

14

18:20

13. Nantes

14

14

16:20

14. Strasbourg

14

14

22:27

15. Angers

14

13

14:24

16. St. Etienne

15

13

11:32

17. Le Havre

14

12

11:26

18. Montpellier

14

8

13:36

1.-3 – LM, 4. - el. do LM, 5. - LE, 6. - LKE, 16. - baraż, 17.-18 – spadek.