Punkt na wagę fotela

 

Choć trener Dariusz Kłus nie mógł wystawić optymalnego składu, jego podopieczni podjęli walkę ze spadkowiczem i po kwadransie mogli prowadzić. Do uderzenia głową złożył się Piotr Strączek, ale spudłował. Od tego momentu ton grze zaczęli nadawać goście, co rusz sprawdzając dyspozycję Marcina Musioła. Ten trzymał się dzielnie, lecz w 41 min technicznym uderzeniem w „długi” róg pokonał go Mateusz Lisowski. Turzanie mogli odpowiedzieć, jednak w potwornym zamieszaniu refleksem błysnął Bartosz Głogowski, broniąc strzał Strączka i dobitkę Natana Wysińskiego. Krótko po wznowieniu II połowy napastnik Unii dopiął swego, uderzając z „wapna”, które wywalczył Wojciech Orzeł. Do końca trwała zacięta walka ze wskazaniem na wrocławian. Naliczono im ponad 20 dośrodkowań, ale - wobec czujnie i ofiarnie grających gospodarzy (Piotr Groborz kończył mecz kulejąc z rozciętym łukiem brwiowym) - niewiele byli w stanie zdziałać. Goście opuszczali boisko wściekli, lecz po chwili na ich twarzach pojawił się uśmiech, bo po 21. kolejce to oni przewodzą tabeli.

(mar)

 

Unia Turza Śląska - Śląsk II Wrocław 1:1 (0:1)

0:1 - Lisowski, 41 min, 1:1 - Wysiński, 49 min (karny)

UNIA: Musioł - Szymała, Orzeł, Wramba - Klimkiewicz (76. Wenglorz), Conde, Witkowski, Groborz - Brychlik (63. Gałecki), Strączek (63. Musiolik), Wysiński (87. Chęciński). Trener Dariusz KŁUS.

ŚLĄSK II: Głogowski - Guercio (57. Muszyński), Stawny, Tudruj - Lizakowski, Wojtczak, Jezierski (81. Matuszewski), Kurowski, Lisowski (81. Pena) - Szarabura (70. Milewski), Lutostański (70. Zaborski). Trener Michał HETEL.

Sędziował Dawid Matyszczak (Kluczbork). Widzów 150.

Żółte kartki: Szymała, Strączek, Wramba - Jezierski.