Sport

Pucharowa loteryjka

Awans do Final Four krajowego pucharu jest wystarczającym bodźcem dla katowiczan i krakowian, by zaprezentować wysoki poziom.

Przed GKS-em Katowce niezwykle trudne zadanie. Fot. PAP/Jarek Praskiewicz

Ostatnie trzy serie drugiej rundy sezonu zasadniczego zadecydują, kto awansuje jako czwarty do tradycyjnej grudniowej imprezy w Krynicy-Zdroju. GKS Tychy, Re-Plast Unia Oświęcim oraz JKH GKS Jastrzębie – ten tercet jest niemal pewny gry w finale. I tylko jakiś kataklizm sprawiłby, że jedna z dwóch ostatnich drużyn znalazłaby się poza czwórką. Teraz loteryjka pucharowa dotyczy Comarch Cracovii oraz GKS-u Katowice, bo obie mają szansę, ale wystąpi jedna. Terminarz spłatał im figla i dzisiaj spotykają, a zwycięzca zwiększa swoje szanse na uczestnictwo w tej prestiżowej imprezie.

Zachować skuteczność

Trenerski duet Marek Ziętara – Jacek Szopiński stworzył ciekawy zespół złożony z kilku doświadczonych obcokrajowców oraz krajowych graczy, a doszło wielu młodych, mających okazję się wypromować. „Pasy” finisz drugiej rundy sezonu zasadniczego rozpoczęły okazale, pokonały bowiem obrońców tytułu mistrzowskiego z Oświęcimia aż 9:4. Zwycięstwo wcale nie musi dziwić, choć faworytem była Unia, ale jego rozmiary już tak. Unia zaprezentowała się mizernie, ale gospodarze mieli nadzwyczajną skuteczność. Wszyscy skupieni wokół zespołu byli zaskoczeni, że tak się potoczyły losy tej potyczki. Cracovia ma dwie silne piątki oraz dobrego bramkarza – taka powszechnie panowała opinia o „Pasach” na początku sezonu. A tymczasem z Unią solidnie pracowały i, co ważniejsze, skutecznie dwie formacje, złożone z rodzimych graczy.

W pierwszym meczu z GieKSą podopieczni trenera Ziętary wygrali 3:2 po dogrywce, a zwycięskiego gola zdobył Johan Lundgren, który prowadzi w klasyfikacji najskuteczniejszych oraz najlepiej punktujących zawodników. Szwed zgromadził już 28 pkt (12 goli+16 asyst) i on będzie zapewne w centrum uwagi hokeistów GKS-u. Nie można jednak zapominać o jego krajanie Timie Wahlgrenie, Damianie Kapicy czy obrońcach Aleksandrze Younanie Antonie Brandhammerze. Młodzież, mocno podbudowana ostatnim występem, pewnie będzie chciała pokazać, że nie był to jednorazowy wyczyn. Z kolei golkiper Alex D'Orio ma za zadanie zatrzymać napastników GKS-u.

Obowiązkowo wygrać!

Mało kto przypuszczał, że GKS Katowice będzie się zmagał z wieloma problemami sportowymi. Kilku zawodników, w różnym okresie, było poza składem i w pewnym momencie z trudem składano trzy formacje, zaś w czwartej było dwóch młodych zawodników. Gra była mało stabilna i wyniki nie do końca satysfakcjonujące. Stąd też GieKSa „załapała” się na karuzelę pucharową. Tylko komplet punktów z „Pasami” przedłuża jej szanse na grę w turnieju finałowym. – Gdyby się tak nie stało, wówczas hokeiści mają więcej czasu na przygotowania do balu sylwestrowego – zauważył zgryźliwie jeden z zatwardziałych kibiców.

Zespół prowadzony przez duet Jacek Płachta - Ireneusz Jarosz gra jeszcze z „Szarotkami” na wyjeździe, gdzie o punkty teraz nadzwyczaj łatwo, oraz u siebie z Zagłębiem. Jednak nim to nastąpi dzisiaj to najważniejsze starcie.

– Jeszcze nie tak dawno może nie graliśmy na wysokim poziomie, ale potrafiliśmy wygrywać z takimi drużynami jak Toruń czy Jastrzębie – mówi kapitan zespołu, Grzegorz Pasiut, dla TV GKS Katowice eu. – Tym razem było inaczej, straciliśmy punkty i skomplikowaliśmy sobie sytuację. Naszą sporą bolączką jest skuteczność oraz gra zespołowa. W tych elementach mamy duże rezerwy. W spotkaniu z Cracovią musimy mocno pracować z krążkiem i każda formacja  musi być odpowiedzialna. Trzeba realizować założenia nakreślone przed meczem i narzucić rywalowi swój styl. Jeżeli będziemy uporczywie dążyć do zwycięstwa, to wówczas mamy szansę je osiągnąć.

Awans do finałowego turnieju PP jest wystarczającym bodźcem dla obu zespołów i stąd też w Satelicie będziemy świadkami ciekawego spektaklu przy ogłuszającym dopingu fanów GKS-u. 


TAURON Hokej Liga

Piątek, 25 października

JKH GKS Jastrzębie pauzuje

Niedziela, 27 października

Texom STS Sanok pauzuje

* - wyniki z 1. rundy

Mecze są transmitowane na platformie polskihokej.tv.


MŁODZIEŻOWA HOKEJ LIGA (I liga)

Sobota: MOSM Tychy – Sabres Oświęcim (12.00), Polonia Bytom – JKH GKS Jastrzębie II (sob. 17.00), Naprzód Janów – Cracovia (sob. 18.00), Unia Oświęcim – Podhale Nowy Targ, SMS Toruń – Stoczniowiec Gdańsk, Sokoły Toruń – Fudeko GAS Gdańsk.

Niedziela: Jastrzębie II – Podhale (13.30), Fabrykanci Łódzkie – SMS Toruń.

(sow)